Palestrina2005 Palestrina2005
57
BLOG

Czy komisje śledcze bardzo zaszkodziłyby PiS?

Palestrina2005 Palestrina2005 Polityka Obserwuj notkę 68
PiS nie chce komisji śledczych w czasie kampanii wyborczej. I ma rację. Takie komisje nie służyłyby dociekaniu prawdy, a jedynie opluwaniu przez opozycję rządu i robieniu sobie kampanii wyborczej w telewizji.

Jednak głosy przeciwników PiS mówiące, że należy odłożyć wybory nawet na rok, bo komisje śledcze zniszczą PiS są naiwne.

PiS w czasie 2 lat rządów przeszedł wiele zawirowań medialnych i nie odbiło się to negatywnie na jego notowaniach w porównaniu do zwycięskich wyborów w 2005r.

Oto problemy medialne PiS w czasie 2 lat rządów:

- Koalicja z Lepperem - to na pewno najbardziej zdenerwowało wyborców PiS. Bo Leppera wielu z nich nie znosi. Ale większość z nich to jakoś przełknęła i tylko niewielu zrezygnowało z popierania PiS.

- Taśmy Beger - tu początkowo notowania PiS spadły. Ale PiS zrobił skuteczną kontrakcję Kurskiego z Suboticem oraz inne kontrakcje medialne i notowania wzrosły do poziomu z 2005r. Zresztą część wyborców potraktowała to pozytywnie - jako próbę pozbycia się Leppera.

- Seksafera Samoobrony - po taśmach Beger niewiele szkody zrobiła, tym bardziej, że Aneta Krawczyk to osoba o nieciekawej reputacji i większość wyborców nie żałowała jej - sama wybrała swój los.

- Samobójstwo Blidy - co ciekawe po samobójstwie Blidy notowania PiS wzrosły (o czym pisał kiedyś Galba). Większość wyborców nie żałuje Blidy traktując ją jako aferzystkę, a jej samobójstwo jako przyznanie się do winy (nawet jeśli w pytaniach sondażowych wyborcy nie przyznają się do tego jawnie). Widać, iż PO także robiło sondaże w tej sprawie (Tusk chlapnął w wywiadzie dla Gazety, że czytał wyniki najnowszych badań i większość Polaków nie widzi zagrożenia demokracji ze strony PiS), bo niespecjalnie obchodzą Platformę krzyki SLD w sprawie Blidy.

- Sprawa Leppera i CBA - wyniki ostatnich badań także pokazują, że PiS niewiele na niej stracił. Zyskał Lepper.

Ostatni sondaż PGB (pisze o nim np. http://maruti.salon24.pl/28977,index.html), wiarygodny, bo nie telefoniczny a face to face,  pokazuje, że PiS niewiele stracił na tych wszystkich „aferach". Sytuacja wygląda następująco:

- PO - 34%

- PiS - 28%

- LiD/SLD - 16%

- LiS - 13%

- PSL - 5%

Sondaż ten rozwiewa kilka mitów:

- Będą tylko trzy partie w Sejmie - jak widać nie.

- LiS jest na granicy progu wyborczego - biorąc pod uwagę, że Lepper jest osoba którą publicznie wstyd popierać LiS w wyborach może mieć nawet lepszy wynik niż w sondażu i może prześcignąć LiD/SLD. Im więcej ogólnego błota w Sejmie tym lepiej dla LiS, bo Lepper przestaje w tym błocie wyglądać źle. Jeśli Lepper odpowiednio rozegra to marketingowo (pisałem już o tym - http://moherykontrauklad.salon24.pl/26897,index.html) ma szansę prześcignąć LiD/SLD.

- PiS ma dużą stratę do PO - Nieprawda. Jak widać ma niewielką stratę do PO. Szczególnie biorąc pod uwagę, że PO jest partią „modną", a więc zazwyczaj przeszacowaną w sondażach (nie wstyd publicznie mówić, że się na nią głosuje, a więc respondenci chętnie o tym mówią ankieterom) , a PiS jest „niemodny", a więc zazwyczaj jest niedoszcowany w sondażach. A więc w rzeczywistości prawdopodobnie obie partie idą łeb w łeb.

- PiS zjadł przystawki dlatego utrzymał poparcie - Jak widać wcale nie zjadł bo LiS ma 13% - a więc sporo.

Generalnie konkluzja jest taka, że mimo wszystkich „afer" PiS nic nie stracił.

A teraz komisja śledcza do spraw CBA. Moim zdaniem niewiele zaszkodziłaby PiSowi ponieważ:

- Komisje śledcze znudziły się już ludziom - komisję Rywina ludzie oglądali z zapartym tchem, komisję Orlenowską już mniej i niewiele z tego wszystkiego rozumieli, kolejne komisje w wielości różnych komisji nie robiły już na ludziach wrażenia.

- Same media zdyskredytowały komisje - było wiele wypowiedzi, że komisje są polityczne, śmieszne itd. To podważyło do nich zaufanie wśród wyborców.

- PiS będzie świetnie kontratakował - kontynuacja raportu w sprawie WSI i inne sprawy (może rozliczenia Kwaśniewskiego) będą przyćmiewać sprawy komisji CBA.

- PiS będzie się odgryzał i atakował członków komisji z opozycji. W zalewie wzajemnych oskarżeń i gierek (no bo wiadomo, że komisja będzie polityczna) z obu stron przeciętny człowiek tak naprawdę zupełnie nie będzie miał pojęcia o co chodzi w tej komisji.

- Komisją tak naprawdę będą się fascynowali skrajni przeciwnicy PiS - Michnik, Pałasiński, a w Salonie24 Azrael i Galopujący Major będą ciągle oglądać relacje z posiedzeń komisji i fascynować się nimi. Przeciętnego wyborcę niewiele to wszystko będzie obchodzić. A więc komisja CBA przekona już przekonanych że „PiS jest zły"...

Dlatego też, PiS nie straci na Komisji Śledczej ds. CBA nic lub bardzo niewiele jeśli taka kiedykolwiek powstanie. Sama Komisja może być jednak niekorzystna dla Ziobro, a szczególnie dla jego długookresowej kariery politycznej. Pamiętajmy, że Ziobro ma dużo większą popularność niż PiS - ok. 60% Polaków ufa mu. Przy tak wysokim zaufaniu Komisja CBA może pogorszyć jego notowania.

Ziobro jest bardzo niewygodny dla lewicy - lewica boi się dwóch spraw: ujawnienia afer z przeszłości (a tych było wiele) i wielkiej popularności Ziobro wśród Polaków. Dlatego wszelkimi metodami próbują pacyfikować Ziobro. Dla Ziobro jest to chwila próby - jeśli jest naprawdę zdolnym i nośnym medialnie politykiem - przetrwa tą próbę.

Tak więc wielkich szkód Komisja CBA PiSowi nie zrobi. Jednak mimo to PiS nie powinien mimo wszystko godzić się na komisję przed wyborami.

 

niepoprawny politycznie, miłosnik prawicy i wolności słowa...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (68)

Inne tematy w dziale Polityka