Tusk jak naczalny dyktator partyjny zza siatki i stada ochroniaży, nakreślił nowe motto dla PO:
ma być jak pięść,
nie wolno czlonkom PO mówić żle o swojej partii.
Jest moim zdaniem zawarte w tych dwóch hasłach całe sedno działania PO na najbliższe miesiące, no bo metro dla Śląska to zwykłe blagierstwo.
PO ma być jak pięść, pytam po co, ta pięść, chyba żeby przywalać PiSowi a może i społeczeństwu gdyż poparcie dla PO jest już caraz bardziej słabnące. Na tym tle wydaje sie że w najbliższym czasie PO wejdzie w faze walki jak już wsześniej zapowiadała, że bez walki władzy nie odda. Będzie to walka agresywna, poniżająca, tworzadca mity. Oby w tej walce nie zgineli ludzie i oby do związkowców nie zaczęto strzelać jak za PRL. Podejrzewam, że związkowcom Tusk nie daruje "kłamcy i tchórza"
Nie mówić zle o PO, czyli partia skazana na zdanie dyktatora który poprowadzi partie do ponownego zwycięstwa, a co idzie do utrzymania pozycji, władzy i stanowisk. W partii może być żle, mogą być podziały ale nie wolno o tym mówić. Cenzura w pełni.Jest pełnia demokracji której, Tusk chyba wogóle nie rozumie. To że ma przeciwnika w wyborach a Kaczyński nie, to jeszcze nie świadczy o demokracji. To swiadczy o rzeczywistym popaciu dla szefa partii. Tusk już go nie ma, Gowin to na to dowód.
Ciekawe co Tusk zrobi z partią, która będzie jak pięść i co zrobi jak członek PO powie żle o parii.
interesuje sie polityką, historią, literaturą, turystyką, filmem, fotografiką; kocham demokrację i prawde nieznosze obłudy fałszu i piaru
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka