Zawsze w okesie świąt zadaje sobie pytanie jak obchodza święta ateiści. Trzeba przyznać że to ciekawy problem.
Znawcy tematu dają taką wykładnie:
"w powszechnej świadomości istnieje coś takiego jak wyobrażenie idealnego ateisty. To jest ktoś, kto wielu rzeczy nie powinien robić. Nie powinien wierzyć w boga, przyjmować związanych z religią norm i wartości. Nie powinien chodzić do kościoła, na religię, praktykować. A obchodzenie świąt jako pewną praktyką religijna. Takie jest wyobrażenie, ale jest jeszcze rzeczywistość. A ateiści żyją w rzeczywistości przesycona religią - mówi dr Tyrała."
Ja mam bardziej konserwatywne spojrzenie, święta są tradycją wierzących powstały z inicjatywy Kościoła dla wiernych. Ateista powinien wogóle nie urzestniczyć w tej tradycji. W świeta katolickie w przypadku Polski powinien nie mieć dnia wolnego od pracy. Choinka, opłatek, wolny dzień jako świętowanie rocznicy urodzenia Chrystusa jest nierozerwalnie całością obchodów BN.
Znam ateistów, ktorzy psioczą na Kosciół a w wigilie zasuwaja pędem na Pasterkę. ŚMIESZNE, nie tylko tradycja swiąt ale sprawa pogrzebów, udział księdza, cmentarze katolickie?
Jak można nie szanować swoich poglądów i być pozornym ateistą? To jakiaś skrajna obłuda. Choć Kosciół wszystkich zaprasza do obchodzenia świąt, to jednk u ateisty to chyba brak szacunku do siebie, jak dzieli sie opłatkiem. Wiadomo czym jest opłatek w symbolice religijnej.
Zawsze szanuje poglądy innych ale postępowanie ateistów w święta katolickie w Polsce mnie śmieszy.
Życze tym którzy nie wierzą a obchodzą święta pod choinką, łamiąc się opłatkiem miłej obłudy i dalszego oszukiwania siebie.
"Z badań CBOS wynika, że 6 proc. Polaków to ateiści. Niewielu. Żyją otoczeni przez wierzących. Mają wierzących rodziców, dzieci, przyjaciół. Są w trudnej sytuacji, bo bojkotując święta, musieliby się z życia tej wspólnoty wyłączyć."
A oni nie chcą chcą obchodzić świeta Bożego Narodzenia /i inne/ jednocześnie twierdząc że nie wierzą, bo nie potrafią odciąć sie od pięknej tracycji,tradycji chrześcijańskiej.
Po prostu zbłąkane owieczki, krążące w świecie swoje obłudy.
A jak ateisci obchodzą świeta polecam publicystykę:
http://wyborcza.pl/1,75478,17180642,_Nie_wierze_w_Boga__ale_Boze_Narodzenie_swietuje__.html#ixzz3MtwMxUSD