W poprzednich postach o brutalnym ataku na Apple dokonanym przez socjalistyczną UE na czele z Komisją Europejska posypała się lawina oskarżeń pod moim adresem jakobym brał udział w spisku zwolenników wolnego rynku i bezczelnie stał po stronie krwiożerczej korporacji. Przeciwko wszystkim bezbronnym owieczkom, przeciwko sprawiedliwości społecznej (fuj) i innym niezbyt mądrym pomysłom biurokratycznej Unii Europejskiej.
Okazuje się, że znowu miałem racje i że nie ma żadnych innych przesłanek w sprawie decyzji Apple o nie instalowaniu się w Polsce sklepu iTunes (z plikami muzycznymi) poza tym:
http://www.tvn24.pl/-1,1639213,0,1,piraci-zniszczyli-e_muzyke,wiadomosc.html
"Kilkanaście miesięcy temu muzyczne pliki w internecie sprzedawało kilkanaście sklepów. Teraz można kupić je praktycznie tylko w dwóch. Jak wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej", muzyka cyfrowa jest zbyt drogim wydatkiem dla Polaków."
Czyli dokładnie potwierdza to moją tezę oraz dodaje wiarygodności oficjalnemu komunikatowi Apple, ze generalnie w Polsce nie opłaca sie inwestować w tej dziedzinie. Nikomu do głowy nie przyjdzie tak na chłopski rozum, że jak towar nie schodzi to cena jest zbyt duża... ale to inna historia.
Oczywiście tytuł artykułu na tvn24.pl jest kłamliwy "Piraci zniszczyli e-muzykę". Wiemy doskonale, kto niszczy w Polsce wolny rynek (rząd swoimi dennymi przepisami oraz wysokimi podatkami), oraz inne ZAIKSY, o UE już nie wspominając.
A tak na marginesie i nie dotyczy to tylko Polski. Jeżeli firmy fonograficzne nadal będą wyzywać swoich klientów od złodziei i piratów to tym bardziej nie zamierzam wspierać ich w tych działaniach. Dochodzi do tego, że wyzwiska lecą już nawet w strone 14 letnich dzieci ktorych owy kartel śmie wyzywać od bandytów. Zwykle pod latarnią najciemniej niestety. Nie wiem czy wy jako rodzice pozwolilibyście jakimś podejrzanym obcym ludziom tak po prostu na ulicy wyzywać własne dzieci.
Przypominam tylko, że wynalazek Gutenberg'a również nazywany był jako sprzyjający piractwu, a osoby drukujące książki złodziejami. A mimo to wynalazek druku przyczynił się nie do upadku, ale wzrostu dostępu do książek i wiedzy.
Tylko wtedy nie było UE oraz ZAIKSów, czyli była normalność której sobie i Państwu życze.
Inne tematy w dziale Gospodarka