Morfej Morfej
169
BLOG

Historie ludzi, którzy odczuli na sobie okrucieństwo okupacji rosyjskich żołnierzy

Morfej Morfej Polityka Obserwuj notkę 8

• „Jechaliśmy na rowerach, kiedy zza domu wyszedł rosyjski żołnierz. Zatrzymaliśmy się, podnieśliśmy ręce, powiedzieliśmy, że nie mamy broni, ale żołnierz zaczął strzelać do ojca. Upadł. Potem żołnierz zaczął do mnie strzelać, dwie kule trafiły w moje ramię. Upadłem na ziemię. Żołnierz również strzelił w kaptur, ale kula nie dotknęła głowy” - mówi chłopiec. Przez kilka minut chłopak leżał na ziemi, a kiedy rosyjski żołnierz wyszedł, pobiegł do najbliższego schronu, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy, jego ojciec został zabity, miał 47 lat.

• Ukraińska piosenkarka Kamalia poinformowała, że najeźdźcy zastrzelili kilka jej koni, które przebywały w stajni w Buczy. Ponadto według jej słów najeźdźcy zaminowali sportowy klub jeździecki Bucza.

• Mieszkanka Buczy opowiadała, że w jej mieszkaniu dwaj rosyjscy żołnierze, Czeczenin i Białorusin, utworzyli posterunek patrolowy, jej mąż był torturowany i bity w ciągu 4 dni.

• Świadkowie, którzy zwiedzili Buczę w pierwszych dniach jej wyzwolenia, opowiadają, że Rosjanie zebrali chłopców z miejscowej obrony terytorialnej, położyli twarzą w dół, związali ręce i rozstrzelali wszystkich; rozstrzelali także prawie wszystkich ochroniarzy miejscowego przedsiębiorstwa, włamując się do piwnic, w których oni się chowali i torturowali ich. Zwłoki jeszcze zostają na ulicach miast, ponieważ pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) jeszcze tutaj nie dotarli, ugrzeznąwszy w takiej samej pracy w Irpieniu, miasto również jest zasłane trupami.

• Emerytka z miasta Makarów opowiedziała, że rosyjski Grad zniszczył jej dom, a mąż zginął na miejscu. Z powodu ciągłych ostrzałów dostać się tam nie ma możliwości. Męża pochowała na podwórku, „jak psa” skarży się. Każdego razu, kiedy widzi krzyż i nasyp, krzyczy i płacze: „Kolu, podnieś się!”. W jeden moment została bez blizkiej osoby i dachu nad głową.

• 33-letnia Natalia i jej 35-letni mąż Andrezj mieszkali we wsi Szewszenkowo w obwodzie Kijowskim. Wieczorem 9 marca włamali się do nich pijani Rosjanie, zastrzelili psa, zabili męza i zgwałcili kobietę. Jej kilkuletni synek schował się w domku gospodarczym. Okupanci kilka razy wracali i gwałcili kobietę, póki całkiem pijani nie zasnęli. Wtedy kobieta zabrała syna i nocą przez las uciekła do krewnych, a potem udała się na zachodnią Ukrainę.

• Włodzimierz, pracownik lotniska w Hostomlu, spędził w okupacji 16 dni, poki udało mu się ewakuować. Mężczyzna szczegółowo opisał znędzania kadyrowców w tej miejscowości: zajmowali domu, które sobie upodobali, wypędzając właścicieli i burząc wszystko absolutnie bezmyślnie. Będąc dobrze zaopatrzeni w żywność, nie plądrowali, lecz niszczyli wszystko, co nadaje sie do zjedzenia, tłukli słoiki z kiszonymi ogorkami, burzyli odwierty wodne, domy, używając do tego czołgów i pojazdów pancernych. Było takie wrażenie, że oni to uosobienie bezsensownie niszczącej siły.


Morfej
O mnie Morfej

Ukraina, Rosja,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka