Cokolwiek do mnie mowią, to ja tylko odpowiedam »Gielt«. Pytają mnie: »Co sobie każesz dać jeść«? To ja po staremu: »Gielt«. Pytają: »Co będziesz pił?« — »Gielt«. Proszą, żeby na nich nie nagle następować o piniądze; ja mowię: »Gielt«. (...) Mówi tedy do mnie: »Ego saluto Dominationem Vestram«; ja mowię: »Gielt«. Mowi: »Pierla franciezo?« — »Gielt«. Mowi: »Pierla italiano?« — »Gielt«. Rzecze do nich: »Żadnego języka nie rozumie«.
# mienie BEZSPADKOWE
PS. Nie biorę żadnej odpowiedzialności za tytuł albo tagi, jakie temu tekstowi nada (w ewentualnym napadzie dobrego humoru) administracja portalu Salon 24. Ani za to, do jakiego działu trafi.