Nie wiadomo która już w Polsce tajemnicza śmierć osoby ze świecznika.
Jak zawsze, nie ma odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Jak zawsze nie ma motywu (bo jaki mógłby być motyw?). Jak zawsze próby wykorzystania nie ostygłych jeszcze zwłok w politycznej i PR-owskiej grze. Jak zawsze zamykanie ust przeciwnikom pod pozorem zachowania przyzwoitości.
Jak zawsze medialny ryk, rozgłaszający werdykt na długo przed pierwszymi czynnościami śledztwa. Jak zawsze narzucający zupełnie absurdalny ogląd sprawy: winowajcą zbrodni ma być jakaś bliżej nieokreślona "nienawiść". Skąd wiadomo, że "nienawiść"? Unosiła się w powietrzu. Sama z siebie, "bez udziału osób trzecich".
Jakby nie było gry międzynarodowych, politycznych interesów, jakby światowe potęgi nie miotały się od lat w walce o wykorzystanie gospodarczych i ludzkich zasobów naszego kraju.
# system postkomunistyczny
PS. Nie biorę żadnej odpowiedzialności za tytuł albo tagi, jakie temu tekstowi nada (w ewentualnym napadzie dobrego humoru) administracja portalu Salon 24. Ani za to, do jakiego działu trafi.
Nie biorę także żadnej odpowiedzialności za wstawki Admina w tekst notki, ani za inne ingerencje w jej treść i układ, ze strony Administracji, bądź innych pracowników Salon 24.
Komentarze