22 Dzień Chorego - 11 luty Wspomnienie Najświętszej Marii Panny w Lourdes.
Wiara, nadzieja i miłość - te trzy towarzyszą milionom pielgrzymów do miejsca w którym zdarzył się cud. Cud uzdrawiania. "Idź do źródła, napij się z niego i obmyj się w nim"....Piękna Pani wskazała Bernadecie podczas objawienia. Czy ta woda ma jakąś szczególną moc? I tak i nie. Ma, ale w innym znaczeniu. To znak samego Boga, który za wstawiennictwem Matki Najświętszej działa w człowieku otwartym na łaskę. Jednym przywraca zdrowie, inni czują poprawę a jeszcze inni otwierają swoje serca na Boga i ludzi.
www.nasza-arka.pl/2001/rozdzial.php
To od tego miejsca wyszedł pomysł Jana Pawła II ogłosić Światowy Dzień Chorego. Od papieża który zawsze szukał spotkania z chorym. Papieża który swoje cierpienie i chorobę pokazał światu jako coś normalnego i związanego z życiem a nie wyrzucaniem poza jego nawias. Sam przez lata cierpiał i napisał piękny list o sensie cierpienia "Salvifici doloris"

Kiedy człowiek jest zdrowy nie myśli o cierpieniu, chorobie. Chorzy są poza życiem człowieka zdrowego. Dopiero gdy ktoś w rodzinie, znajomy, zachruje na coś więcej niż katar czy chrypkę. Na coś co przykuwa do łóżka na dłużej. Staje się to coś częścią życia albo i całym życiem - stać nas na zatrzymanie się by pobyć z chorym, poprawić poduszkę, powiedzieć ciepłe słowo? Czy stać nas na pokazanie pleców i stwierdzenie "a niech" i nie mogę na to patrzeć.
Jednak na szczęście jest taki dzień w Kościele Katolickim, czsem to kilka, kiedy skupiamy uwagę na chorym i cierpiącym. Twoja i moja obecność przy łóżku chorego, dotyk dłoni, serdeczny uśmiech, są najskuteczniejszym lekarstwem. Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Zdrowy choremu dodaje siły, chory zdrowego mobilizuje do okazywania przyjaznych uczuć, empatii.
Ma to szczególne znaczenie w naszym systemie sprawowania opieki zdrowotnej, gdzie zdrowie stało się zakładnikiem handlu. Kontrakty, wycena usługi. Tony papierów, biurokracja. Gdzie pacjent często słyszy - nie teraz, muszę wypisać.... a pacjent? A gdzie się podziało uczciwe podejście do swojego zawodu lekarza, pielęgniarki? Taki mamy system powie niejeden. Tylko że ten system stworzyli ludzie i ludzie winni go zmienić. Zmienić mentalność człowieka stworzonego do życia a nie do umierania w tonach przepisów, rozporządzeń, wycen i czegoś tam jeszcze co z pełnią życia nie ma nic wspólnego.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo