myślę myślę
286
BLOG

Zaćma

myślę myślę Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Będąc w wieku ludzi doznających wielochorobowości, znalazłam się w gabinecie okulisty sądząc że coś z moimi okularami nie tak, bo jakoś dziwnie widzę nawet z nosem utkwionym w ekranie lub książce, gdy odczytywane wyrazy zmieniają swoje znaczenie, zaczynają być bardziej odgadywane niż czytane..Nie wszystko przecież można zwalać na lewackie przeinaczanie znaczenia słów w których to na przykład grzech staje się błędem albo czymś nieekologicznym.

 Po bardzo skomplikowanych badaniach dowiedziałam się że okulary są dobre tylko soczewki w oczach do wymiany.

Zaćma...katarakta i jeszcze wiele innych nazw przeleciało mi przez głowę myśląc o najgorszym i sądząc o tym jak długo to będzie trwało by widzenie stało się w miarę normalne.

Kolejka, Czechy czy Słowacja?

Pełna obaw udałam się do Kliniki Okulistycznej, a tam jakież miłe rozczarowanie mnie spotkało.

Już za miesiąc z malutkim haczykiem będzie po kłopocie.

Pacjentka z kilkuosobowej kolejki zapisujących się na termin, stwierdziła że jest jeszcze z tych co mieli wyznaczony termin na drugą połowę 2019 roku, ale ktoś wpadł na genialny pomysł, dofinansował i lekarze mogą bez dziwnych limitów, ale według potrzeb wykonywać zabiegi.

Bo widzi pani, jak u mnie stwierdzono zaćmę to szukałam w internecie gdzie ją mogę szybko i z dobrym skutkiem, usunąć. Natrafiłam na taką prywatną klinikę gdzieś pod Poznaniem, gdzie to była niby z Słowacji ale za operacje można było płacić złotówkami i na konsultacje też przyjeżdżać tam, a nie zagranicę.Część kosztów też pokryje NFZ. Może bym się i na to dała namówić gdyby nie wyświetlony numer telefonu u dołu strony z zapytaniem - czy możemy się z tobą skontaktować. Zmroziło mnie absolutnie widząc swój numer który jest numerem zastrzeżonym jeszcze od czasów komuny i nie podaje go nikomu mając komórkę. Przecież na stronę weszłam anonimowo, nigdzie się nie logowałam, a tu taki numer! Trudno. Będę czekać w Polsce na termin operacji i czas kiedy wreszcie w lustrze zobaczę swoje zmarszczki.

Przyjechałam tu i dostałam termin w drugiej połowie 2019 roku.

 Dwa lata i trochę, aż tu nagle i nieoczekiwanie dzwonią do mnie na początku września z zapytaniem czy chce mieć teraz zabieg.Mam już z jednego oka usuniętą, a teraz przyszedł czas na drugie oko.

Widzi pani? Znalazł się ktoś mądry i dofinansował takie zabiegi. Nasi okuliści mają dobry sprzęt, zarobią więcej i nasze pieniądze zostaną w Polsce, a nie będą wzbogacać sąsiednich krajów. Jak się chce to jednak można wszystko mądrze urządzić.

Nawet w szpitalu się nie leży...do rozmowy wtrącają się inni.

Potrafią zbadać krew, odczytać wyniki, przygotować pacjenta do operacji i to wszystko w ciągu kilku godzin. Jeden dzień i po całym strachu.Sprawnie i bezboleśnie.

Tyle optymizmu naraz jeszcze nie słyszałam.

Teraz mogę sobie poczekać jeden miesiąc z malutkim haczykiem gdy sama zobaczę swoje zmarszczki w lustrze. Dobrze samemu doświadczyć dobrej zmiany.

myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości