Myth Buster Myth Buster
296
BLOG

Rocznica Anschlussu. Pierwszy wielki błąd Becka

Myth Buster Myth Buster Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 26

12go marca 1938 Rzesza zajeła Austrie. Zegar odliczający czas do końca II RP zaczął tykać.

Początkowo Mussolini był przeciwny aneksji i Hitler musiał pójść na ustępstwa by go przekonać. Wydatnie pomógł mu w tym Beck, reprezentując najwierniejszego wówczas sojusznika Rzeszy. Uznając zajęcie Austrii jako wewnętrzną sprawę Rzeszy dal fuhrerowi darmowy atut w rokowaniach z Mussolinim.

Z dzisiejszej perspektywy zachowanie Becka zakrawa na absurd, co gorsza z perspektywy 1938 też już zakrawało z co najmniej dwóch powodów

1. Nowy układ granic czynił z Czechosłowacji wyrostek robaczkowy w ciele Rzeszy, czyli dokładnie to jak nazywali ten kraj politycy Sanacji. W końcu podstępnie zabrali nam Zaolzie więc na pohybel.

2. Różnica potencjałów IIRP i Rzeszy była już niepokojąca w 1938, aneksja Austrii tylko pogarsza sprawę

 Co myślał Beck?

Odrzucam tu endeckie bajki o planach protektoratu na Słowacji i unii z Węgrami, za słabe kwity. Wygląda to raczej na kompletny brak szerszej perspektywy, potwierdzony późniejszym zajęciem Zaolzia, żeby się nim nacieszyć przez krócej niż rok.

Beck był lokajem na dworze dziadka, od wykonywania poleceń a nie od samodzielnego myślenia. Dziadek powiedział, że Gdańsk z 80%+ ludności niemieckiej to barometr polityki niemieckiej, więc chodźmy na wojnę o przegrana sprawe.

No i jeszcze koncepcja Czechow w poczekalni i Polaków przy stole konferencyjnym po wojnie.

Zachowaj panie Polskę od polityków “silnych”

Myth Buster
O mnie Myth Buster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura