Jak kazdy wielki bohater, general George Patton ma w swojej historii szlaku bojowego mniej chwalebne momenty czy wrecz katastrofalne porazki.
W marcu 1945 sztab Pattona dostal informacje wywiadowcze o znacznej ilosci amerykanskich jencow wojennych przebywajacych w obozie pod Hummelberg, 80 km od linii frontu. Skory do dzialania jak zawsze general szybko obmyslil plan uwolnienia jencow. Skala powodzenia operacji miala przycmic wyczyn gen. McArthura, ktory zrecznym manewrem uwolnil ponad 500 glodujacych jencow wojennych na Filipinach.
Task force Baum, od nazwiska kapitana Abrahama Bauma, nowojorczyka o rownie goracym co Patton temperamencie wyruszyla do boju 26go marca. Skladala sie z 16 czolgow, 28 transporterow i 13 mniejszych pojazdow, sklad osobowy liczyl 314 zolnierzy.
Juz przy przekraczaniu linii frontu jednostka napotkala opor i poniosla straty, z powodu slabego przygotowania wywiadowczego przewaga zaskoczenia zostala stracona. Oddzialowi Bauma udalo sie jednak dotrzec do oflagu i po krotkiej wymianie ognia ze straznikami oswobodzic jencow. Straty jednostki wynosily jednak juz 30% stanu. Tu pojawil sie nastepny problem, grupa zadaniowa w pelnym skladzie miala podjac 300 jencow, uwzgledniajac straty juz tylko 200 jencow. Na miejscu okazalo sie, ze potrzeby sa znacznie wieksze. Ustalono, ze jedynie 200 wyzszych oficerow zostanie ewaukowanych.
Jednostka, wraz z jencami wyruszyla w powrotna droge niedlugo po zmierzchu 27go marca. Niestety w miedzyczasie zostala okrazona przez znaczne sily niemieckie. Juz w okolicach Holrich Amerykanie wpadli w zasadzke zastawiona przez kadetow lokalnej szkoly oficerskiej, ponad 100 zaprawionych na froncie zolnierzy. Poranne przegrupowanie na niewiele sie zdalo, zwlaszcza kiedy do ataku dolaczyly niemieckie niszczyciele czolgow i mozdzierze. Nie majac wyjscia kapital Baum wydal rozkaz ‘ratuj sie kto moze’ po zaledwie 20 minutowej bitwie.
Task Force Baum stracila wszystkie 57 pojazdow a tylko 34 zolnierzy zdolalo przedrzec sie z powrotem za linie frontu. Jency, ktorzy przezyli potyczke wrocili do oflagu.
Patton dostal reprymende od Eisenhowera a sprawa zaczela smierdziec gdy okazalo sie, ze wsrod jencow byl ziec Pattona. General zaprzeczyl by o tym wiedzial jednak jego list do zony mowi co innego
