Ale też np. posiadające oficjalnie amerykańskich właścicieli a wciąż to samo WSI24. Jeśli nie umiemy wywalić ich z ich propagandą do ich krajów to może chociaż symbolicznie można oznaczyć obcych agentów w przynależny im sposób.
Tak mógłby brzmieć fragment depeszy na ten temat. Można by jeszcze uzupełnić o informacje o skali obecności zagranicznych, w tym zwłaszcza niemieckich, mediów w Polsce. W języku angielskim nie można by było uciec od słów takich jak unbelievable czy shocking. Myślę, że caaały świat przecierałby oczy ze zdumienia, że coś takiego jest w ogóle możliwe w suwerennym kraju. W okupowanym jak najbardziej, w suwerennym nie jest to możliwe.
"Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło, że otrzymało deklarację rejestracji, jako obcego agenta działającego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, od [wstaw nazwę handlową obcego agenta], który jest właścicielem:
i tu dłuuuga lista medialnych agentur niemieckich z operatorem piszącym instrukcje dla podwykonawców posługujących się językiem polskim.
i to samo kolejne obce agentury działające na odcinku mediów.
W komunikacie Prokurator Generalny mógłby pójść w ślady swoich amerykańskich odpowiedników:
"Polacy mają prawo wiedzieć kto działa w Polsce w celu wywierania wpływu na Rząd RP i polską opinię publiczną, w imieniu zagranicznych pryncypałów".
Przykładowy element formularza w języku angielskim:
