Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić (Flp 3,19)
MANIFEST
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Tłum idzie i krzyczy „Wy*dalać!”, „Wy*dalać!”.
Ludzie się zbuntowali. Czego im brak w Polsce szklanych domów, 100 lat po Cudzie nad Wisłą? Czego się domagają? Krzyczą „Rewolucja!” - jaka rewolucja, przeciw czemu?
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Rewolucje „robią” macherzy od rewolucji; ot, co! Tak, ale nie da się zrobić rewolucji bez ludzkiej biedy, nawet z pomocą telewizji – ktoś musi pójść w pochodzie i coś trzeba nieść na banerach.
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Aborcja! Aborcja! Aborcja!
Aaa! Aborcja i rewolucja – tego im potrzeba? Wszyscy oni gwałtownie potrzebują aborcji i nie mogą już wytrzymać bez pożogi rewolucji.
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Wielka bieda przyszła na ludzi. Z biedą przyszła rewolucja - ludzie już nie mogą żyć bez zabijania.
Aborcja! Aborcja! Aborcja!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Bieda to, lecz nie kwestia życia i śmierci - nie w czasie rewolucji! Nie wtedy, gdy życie ulega galopującej inflacji, a śmierć staje się dobrem powszechnego użytku.
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
To nie kwestia życia i śmierci, zaledwie życia i śmierci, to kwestia sensu jednego i drugiego: i życia, i śmierci!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Bez sensu nie warto; ani żyć, ani umierać! Człowiek - istota rozumna, nie może istnieć bez uzasadnienia. Nawet krótką chwilę! I nie ma znaczenia, czy jest tego świadomy – wystarczy, by był człowiekiem.
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Sens i aborcja, aborcja i sens??
Sensu nie da się uzasadnić, w sens trzeba uwierzyć.
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Bez aborcji wszyscy umrzemy, dzięki aborcji nie będziemy musieli umierać – oto sens! Aborcja i sens - aborcja i zbawienie!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Głupcy! Czy nadal nie widzicie, że aborcja to fundament dla nowego wspaniałego świata?
Fałszywy fundament, ale fundament. Fundament przepowiadany przez fałszywych proroków ogłupionym, biednym ludziom, młodym ludziom – przyszłości narodu. Oni im wierzą, dzięki aborcji nie umrą. Brak aborcji, to brak sensu i śmierć – płeć się nie liczy, wiek się nie liczy, czas się nie liczy, sens się nie liczy... Sens się nie liczy?
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Sens się liczy! Dla drżącej na wietrze trzciny tylko sens się liczy! Śmierć też się liczy – aborcja zapobiega śmierci!
Wy*dalać! Wy*dalać! Wy*dalać!
*
Tylko śmierć się liczy – aborcja zapobiega śmierci! Wy*dalać!
Tylko śmierć się liczy – aborcja zapobiega śmierci! Wy*dalać!
Tylko śmierć się liczy – aborcja zapobiega śmierci! Wy*dalać!
Tylko wy*dalać!
*
Dla młodego człowieka sens się liczy - młodzi ludzie idą i krzyczą. Wśród tego potoku przekleństw i bluźnierstw usłysz skargę oszukanego pokolenia, pokolenia sprzedanego hurtem, na wyprzedaży.
Posłuchaj dobrze!
Czy pośród tego żałosnego krzyku słyszysz „My chcemy Boga”? …
Nikt nie woła?!
Wy*dalać! Wy*lać! Wy*ć!
*
Głupcy! Patrzycie i dziwicie się. Czy nadal nie widzicie, że religia jest najważniejsza?
Nie brzuch pełny aż do granic możliwości, nie ekonomia – ta jest ważna, ale tuż po.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Właściciel pełnego brzucha "wie, że żyje" - istnieje i domaga się sensu. Czasem - ostatecznie zawsze - chce wiedzieć skąd przyszedł, po co istnieje i dokąd zmierza. W brzuchu odpowiedzi nie znajdzie.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Właściciel pustego brzucha też wie, że istnieje i też potrzebuje sensu, ale domaga się tylko pełnego brzucha.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Nasze dzieci kroczą na czele rewolucji, możemy być z nich dumni. Oto nasz życiowy sukces: one innych niż pełne brzuchów nie znają. One muszą iść, one potrzebują sensu – w średniowieczu poszłyby na krucjatę, dziś nie mają wyboru, pociągnęły na plugawą rewolucję. Jakże wielka dziś ciemność!
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Nie przejmujcie się, to zaledwie wasze córki i wasi synowie, inni za nich myślą, wy przecież nie macie czasu, inni zaprowadzą je do raju. Ostatecznie i tak zostaną sprzedane na targu niewolników – morze przed nimi się nie rozstąpi, a rewolucja musi się opłacić.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Każdy musi wierzyć, wyznawać jakąś religię. Bez wiary nie ma cudów – wszelakich cudów, nie ma cudu człowieczeństwa. Bez wiary może istnieć cały świat, ale nie człowiek! Bez wiary ISTNIEJE NICOŚĆ, ale nie ma w niej sensu, ani w niej samej, ani w jej istnieniu.
PRZEZ NICOŚĆ DO WOLNOŚCI - oto napis nad wejściem do raju na ziemi.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
Tłum idzie i krzyczy: „My chcemy Boga, oddajcie nam sens!”.
Religia głupcy! Religia głupcy! Religia głupcy!
*
*
Jezu ufam Tobie!
Blog
Założyłem kiedyś ten mój blog w jednym tylko celu: chciałem pokazać prawdziwe oblicze aborcji. Naiwnie sądziłem, że nawet ja, zwykły chłop, gdy nauczę się jako tako pisać, będę w stanie otworzyć ludziom oczy, przynajmniej niektórym. Zawiodłem się srodze, już po pierwszej pracowicie wymęczonej publikacji (26-04-2014). Na sobie się zawiodłem. Chociaż później trochę pociągnąłem temat, choć nadal mam sporo nieopublikowanych notatek, choć zachowuję pierwotną stopkę, nawet z objaśnieniami, to zgrzeszyłem zaniedbaniem – niechaj mi Bóg wybaczy! Wiedziałem, że nie będzie łatwo, że muszę w sobie zabić pogoń za klikalnością - inaczej ona mnie zabije. A jednak: ani klikalności, ani cnoty.
Komentarze