Ponieważ - wiadomo -uparte młoty smoleńskie propagują bzdury nietechniczne, sprzeczne z fizyka i geometrią - podaje uzupełniająco stosowne jednoznaczne uzasadnienie , że drzwi 2L nie mogły zostać wbite przez centropłat, podłogę czy jakiekolwiek inne fragmenty Tu-154 jak to konfabulował dla Sejmu RP prof Artymowicz- po godzinach amator-propagandzista narracji MAK w kwe4stii "katastrofy" w Smoleńsku.
Dla przypomnienia:
Taką tezę postawił w prezentacji dla Sejmu RP:
- drzwi 2L zostały wciśnięte w podłoże przez centropłat
prof. Artymowicz nie potrafi tego objaśnić ,uzasadnić podać logicznej sekwencji takiego zdarzenia - jeśli by miało miejsce.
tylko mówi , że tak było i koniec.
Próbował to tez robić bloger Manek - geodeta który przedstawił taki statyczny szkic sytuacyjny:
W interpretacji Manka drzwi wbijane sĄ momentalnie pionowo podczas gdy wektor siły działa pod katem ostrym kątem względem gleby.
Manek nie uwzględnia dużej prędkości poziomej: drzwi przemieszczają się z początkową prędkością ponad 70 m/sek; w ułamku sekundy - o,1 sek- przesuwają się w poziomie o 7 m !!! Na szkicu Manka naniosłem miejsce ewentualnego wprasowania drzwi w podłoże - ale w pozycji " na płask" co uzasadniam niżej.
W żaden sposób nie mogły by zostać wbite przez centropłat w taki sposób i to tym w miejscu tak jak je znaleziono na wrakowisku.
Na 3 poniższych szkicach pokazuję, że wbicie swobodnego elementu jakim staje się rama z drzwiami po oderwaniu od burty i podłogi( centropłata) w pozycji bliskiej do pionu jest fizycznie niemożliwe.
Pokazuję szkice sytuacyjne w rzutach na 3 płaszczyzny:
Rzut z boku:
Rzut z tyłu:
I jeszcze rzut z góry: