Lewy ster wysokości odpadł wcześniej- gdzieś w okolicach ulicy Kutuzowa , autokomisu (?)..
Funkcjonariusze MAK aby :"ułatwić " badanie "katastrofy" przenieśli go - nie szczędząc sił - bliżej wrakowiska:
zdjęcie z : http://konferencjasmolenska.pl/materialy4/03Jelonek.pdf
lewy ster wysokości odpadł wcześniej-
prawy dopiero po zderzeniu z ziemią
A co pokazują zapisy z czarnej skrzynki ?
To prawy ster wysokości odpadł wcześniej- wcześniej kończą się zapisy parametrów jego wychylenia.
fioletowa linia- lewy ster wysokości - zapis kończy się o ok.0,4 sek później a przecież odpadł o ponad 1 sekundę wcześniej !!!
I kolejne fałszerstwo w raporcie Laska:
- "eksperci" Laska czy też manipulanci Laska
zapisali w raporcie, że lewy ster wysokości został uszkodzony
- Panie i Panowie manipulanci - jak go urwało to urwało - to nie jest uszkodzenie!!
a jak urwało to dalej nie ma sensu pokazywać wielkości odchylenia !!!
Odchylenia czego ? Tego czego nie ma ???
Należało to wyjaśnić.
A tak to wygląda to na manipulację, naciąganie faktów.
Tacy to eksperci Laska.
Czy to celowy "błąd" czyli fałszerstwo, czy tylko świadczy o tym, że raport pisany był bez wnikania w szczegóły, bez analizowania sprzecznych często danych ?
***
Na pytanie dziennikarza w Polityce.pl o zdjęcia satelitarne z 11 i 12 kwietnia, na których widać, że statecznik TU-154 M został przeniesiony, członek zespołu dr Macieja Laska a wcześniej komisji Jerzego Millera, Piotr Lipiec oznajmił:
„Mogę tylko potwierdzić, że ten statecznik faktycznie, zgodnie z informacjami od kolegów, którzy byli na miejscu,
został faktycznie przeniesiony z rejonu drogi,
bliżej miejsca upadku samolotu."
I co ? Czy komisja Millera, "eksperci Laska" zainteresowali się tym faktem że od samolotu odpadł statecznik poziomy , wiele , wiele metrów od miejsca upadku ?
_czy zadali pytanie, sprawdzili - w którym miejscu i z jakiego powodu odpadł statecznik ?
Jak wpłynęło to na trajektorię lotu w ostatnich 2 sekundach lotu ? - przecież powinna być zauważalna skokowa zmiana.
członek zespołu dr Macieja Laska a wcześniej komisji Jerzego Millera, Piotr Lipiec oznajmił:
Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, czemu miało to służyć. Prawdopodobnie chodziło o zmniejszenie terenu, na jakim miała pracować komisja. Statecznik był jedynym elementem, który znajdował się daleko więc prawdopodobnie przeniesiono go, by znajdował się trochę bliżej”.
Komentarze