Tak wynika ze zdjęć-
- niezawodnego Zespołu dra Laska.
..szerszy plan:
Tylko jak to podwozie mogło wryć się w głebę ???
I gdzie jest ślad- bruzda wyryta na pół metra w głąb o długości rzędu kilku metrów?
***
Jakieś pomysły ? domysły?
- jak widać przednie podwozie spoczywa razem za kokpitem w jednym miejscu, wręcz "zblokowane"' nie oderwało się i nie poleciało gdzies błoto- uderzenie było dynamiczne, błoto jest wbite daleko w goleń podwozia;
gdyby samolot uderzał w pozycji odwróconej to to podwozie musiałoby albo obrócić sie o 180 stopni albo oderwać się się od kadłuba i "koziołkować" do przodu wbijając się w podłoże.
***
Nawet gdy samolot zderza się z podłożem w pozycji normalnej...
Równomierne pokrycie kół błotem wskazuje , że koła obracały się lub zanurzyły głęboko w błoto.
Przy krótkim lub płytkim zagłębieniu koła nie byłyby całe pokryte błotem:
***
Nie jest łatwo tak ubłocić podwozie: