To jest fizycznie niemożliwe; wynika to z praw fizyki ( aerodynamika to też fizyka) praw dynamiki ( bezwładność).
Wynika z tego, że była jakaś manipulacja w zapisach ostatnich sekund, gdyż wyhamowanie zniżania przy rozpoczęciu manewru na wysokości 20 czy nawet 10m m nad podłożem ( przy podnoszącym się podłożu w tempie ok. 4m/100m) jest dla tego ciężkiego samolotu niemożliwe.
Z raportu MAK:
Zestawienie działań załogi ze szkicem miejsca zdarzenia lotniczego wykazuje, że aktywne działania w sterowaniu rozpoczęły się w chwili pierwszego zderzenia samolotu z przeszkodą
na rzeczywistej wysokości około 10 metrów, (!!!!)
;Gwałtowne działania dowódcy statku powietrznego, podjęte przez niego w ostatnim momencie, nie były wynikiem podjętej przez niego decyzji o odejściu na drugi krąg i świadomej reakcji na: - dużą prędkość pionową zniżania (~8 m/s);
koniec cytatu
MAK zapewne chodziło o wrobienie pilotów, którzy rzekomo ani nie znali się na pilotowaniu, ani nie przejmowali się zbliżającą się ziemią, alarmami TAWS tylko spokojnie odliczali w tempie wystrzałów z karabinu automatycznego 60, 50, 40, 30, 20...
Skąd to wiadomo - że narracja MAK jest fizycznie niemożliwa.
Nie tylko z cech aerodynamicznych samolotu, jego charakterystyk, m.in. głębokości przepadania w zależności od prędkości zniżania ale także na podstawie porównania z innymi zdarzeniami lotniczymi - o czym pisałem w kilku poprzednich notkach.
Dotarłem do bardzo charakterystycznego zdarzenia lotniczego: zderzenia z ziemią samolotu Tu-134 ( tego mniejszego brata Tu-154) - to samolot łatwiejszy w manewrowaniu i szybciej też niż Tu-154 przechodzi od zniżania do wznoszenia-
przy próbie odejścia na drugi krąg z wysokości 60 m
( biorąc pod uwagę wysokość drzew- z 50m).
Jak napisała komisja MAK:
Высота просадки самолета в данных условиях исключила благополучный уход.
co znaczy w wolnym tłumaczeniu:
- Wysokość rozpoczęcia manewru odejścia na drugi krąg przy uwzględnieniu głębokości przepadania wykluczyła możliwość bezpiecznego odejścia samolotu.
Schemat:
Jakie były parametry wyjściowe:
obroty silnika określone w raporcie jako niskie - 77% a więc znacznie ,znacznie wyższe niż w Smoleńsku.
Nie było problemu z siłowaniem się z wolantem- stery zadziałały od razu !!
Prędkość zniżania w momencie rozpoczęcia manewru: ok. 8 m/s.
Wysunięcie klap: 36 stopni.
ЗАКЛЮЧЕНИЕ КОМИССИИ
Wniosek końcowy komisji MAK o przyczynach katastrofy:
Причиной катастрофы явилось нарушение экипажем минимума погоды аэродрома Лиепая при попытке установить визуальный контакт с земными ориентирами и ошибка в технике пилотирования, выразившаяся в непроизвольном увеличении вертикальной скорости снижения до 8 м/сек, исключившем возможность благополучного ухода на второй круг с высоты 60 метров.
Przyczyną katastrofy było naruszenie przez załogę minimum pogodowego lotniska Liepaja przy próbie ustanowienia wizualnego kontaktu z punktami na ziemi i błąd w technice pilotowania , wyrażający się w niedopuszczalnym zwiększeniu prędkości zniżania
do 8m/s , co wykluczało możliwość bezpiecznego odejścia na drugi krąg z wysokosci 60m
Dziękuję za uwagę i odwagę czytania.
***
http://www.airdisaster.ru/reports.php?id=24
P.S. Uzupełniam ponieważ hejter i głupek nudna-teoria po raz enty usiłuje oszukiwać bywalców Salonu i wymyślił bzdurę, jakoby to wiatr o predkości 20 m/s ( 72/km/h)spowodował, że ów Tu-134 nie mógł odejść na drugim krąg zaczynając manewr na wysokości 50 m.
Po pierwsze: nie ma mowy o takiej przyczynie tej katastrofy w raporcie MAK. i to by w zasadzie wystarczyło.
Dodam jednak przykłady lądowania i manewrów go-around w warunkach nieporównanie gorszych niż miał Tu-134
; w warunkach sztormowych - przy wietrze do 112 km/h !!!
https://www.airlineratings.com/news/ba-boeing-787-captured-video-dramatic-go-around/
#Heathrow #Crosswindlandings
PREMIERE: Storm Ciara - Best Of
https://www.youtube.com/watch?v=TyE9HnPzyQE