Stopień zniszczenia samolotu Tu-154 w Smoleńsku jednoznacznie pokazuje , że to nie była katastrofa;
przypomnę tylko dwie krytyczne niezgodności narracji MAK/Laska z fizyką.
1. fragment płatowca w krzakach, daleko od wrakowiska;
takie rzeczy to tylko wybuch albo inne działania osób trzecich;

2. skutki zderzenia w pozycji odwróconej samolotu Boeing-737 ; parametry zderzenia podobne jak w Smoleńsku

https://assets.publishing.service.gov.uk/media/5423010440f0b61346000b5b/1-1996_7T-VEE.pdf
print screen z filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=Xs1j59j8SoI

podobnie powinna była wyglądać tylna część kadłuba Tu-154 , gdyby w Smoleńsku była to katastrofa typu CFIT.
2a. Przeżywalność ( przy tym stanie tylnej części kadłuba)

Możliwe, że w zderzeniu przeżyły by wszystkie osoby zajmujące miejsca na dwóch siedzeniach z tyły, gdyby tylko miały zapięte
pasy.
***
Jest to kompromitacja państwa polskiego, że w tak ważnej sprawie dla polskiej racji stanu
do dziś nie doprowadzono do co najmniej oficjalnego ustalenia, że to nie był CFIT,
a więc był to zamach
- w formie dokumentu państwowego, wspartego przez Rząd i Prezydenta -
bo to nie jest sprawa jakiejś komisji czy jakichś ekspertów;
to jest sprawa Polski.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka