Wcześniej pisał już o tym Doradca
ale warto to odświeżyć, przypomnieć , nagłośnić.
Wystarczy przypatrzeć się temu zdjęciu :
w dobrej rozdzielczości:
http://faktysmolensk.niezniknelo.com/files/foto/fot1/P1010484.JPG
W pień brzozy wetknięte są jakieś stare elementy , skorodowane
a więc nie pochodzące z Tu-154 nr 102 , który rozbił się w Smoleńsku.
-A te ślepoty z zespołu Laska tego nie zauważyły
- choć przecież widziały-
i serio piszą o fragmentach Tu-154 nr 102 wbitych w pień brzozy.
Jak wyglądają stringery z warstwą lakieru widać na zdjęciu
(z zasobów zespołu Laska:)
Oraz np. na tym zdjęciu fragmentów Boeinga
A tak wyglądają stringery skorodowane -zdjęcie z miejsca gdzie spadł Handley Page Hampden:
Jest to żenujące , że "eksperci" państwowej komisji badania wypadków lotniczych, rzekomo najlepsi
specjaliści w Polsce - nie potrafią rozróżnić jakiegoś starego złomu od części samolotu będącego w użytku.
Jak w tak prostej kwestii się mylą
to na pewno nie dali sobie rady
w kwestiach znacznie , znacznie trudniejszych.
...........................
wcześnie pisał na ten temat obszernie Doradca:
https://www.salon24.pl/u/blogdoradcy/550631,co-widac-na-zdjeciach-dr-l-cz2-czesci-w-pniu
-
Uzupełnienie:
"skorodowane" - tu w znaczeniu: lekko utlenione i pokryte brudem
( duraluminium jest dość odporne na korozję, ale utleniając się staje się szorstkie i łatwo chwyta brud:
przykład:tak wygląda"skorodowana"powierzchnia aluminium ( korozja + brud) staje się ciemna jak paski duralowe wbite w brzozę.
Nawet próba "piekielnej" obróbki zdjęcia edytorem graficznym niczego rzeczowo nie zmienia.
..oprócz wrażeń estetycznych.
Jak w skeczu Monthy Pytona - ta papuga jest martwa.
Komentarze