Z całym szacunkiem dla prof.Marka Czachora, który wniósł wiele do sprawy wyjaśniania okoliczności zdarzenia zwanego "katastrofą"w Smoleńsku, przytaczając przykład katastrofy DC-8 w Huntington pomylił się i błędnie przyrównał stan wraku DC-8 i Tu-154 .
Komentuję to dlatego , że kwestia ta została podniesiona w oficjalnym opracowaniu oraz była podstawą do nieuzasadnionej krytyki Podkomisji , a także dlatego, że do opracowania prof.Czachora odwołują się czasem blogerzy czy internauci w komentarzach.
Błąd polega na tym ,że stan wraku DC-8 w Huntington wynika z pożaru , ze stopienia elementów kadłuba a nie z destrukcji wskutek zderzenia- ten stan nie jest siłą rzeczy znany- w momencie katastrofy wybuchł silny pożar, który ogarnął wrak samolotu.
Co napisał Marek Czachor:
http://www.mif.pg.gda.pl/kft/Akron1/Po2lat_v4.pdf
W katastrofie w Huntington, 14.11.1970, samolot zawadził skrzydłem o drzewo, następnie
obrócił się o ponad 90 stopni i wpadł w las, wycinając pas 29 m x 85 m. Zginęli wszyscy (75 osób).
Prędkość samolotu wg różnych szacunków wynosiła 210-240 km/h (niebieski pasek). W raporcie na
temat Huntington czytamy, iż rozważano przeciążenia dochodzące do 50 g, przy obrocie samolotu
do 135 stopni, co całkiem nieźle koreluje się z poniższym wykresem.
Wstępny wniosek jest więc taki, że uderzenie w teren zadrzewiony, w konfiguracji
Huntington-Smoleńsk, może być porównywalne z uderzeniem w wodę. Oczywiście, diabeł siedzi
w szczegółach, a dwie katastrofy nigdy nie są identyczne.
A jak wygląda wrakowisko w Huntington, przy jedynie 50 g? Proszę popatrzeć:
Podczas konferencji smoleńskich słyszeliśmy wielokrotnie referaty profesora Piotra
Witakowskiego, omawiającego różne katastrofy, poklasyfikowane przez niego jako 1a, 1b, 2a, 2b,
ale o Huntington nigdy nie wspomniano – nie mieści się w schemacie?
-....
Nie , nie mieści się w schemacie.
z raportu:
http://libraryonline.erau.edu/online-full-text/ntsb/aircraft-accident-reports/AAR72-11.pdf
Większa część kadłuba stopiła się lub została zredukowana do postaci podobnej do proszku.
Komentarze