Prezes włoskiej firmy naftowej ENI Enrico Mattei zginął w „katastrofie” lotniczej w 1962 roku.
27 X 1962 roku jego samolot dyspozycyjny , 4.osobowy Morane Saulnier 760 B podchodził do lądowania na lotnisko Linate w Milano, spadł kilka minut przed planowanym lądowaniem na teren małej wioski w rejonie Pawia. Szczątki samolotu leżały rozrzucone niedaleko grupy drzew , a oderwana dłoń Mattei znajdowała się wysoko na gałęziach drzewa. Fragmenty samolotu zebrano bez dokładnego odnotowania ich położenia a potem bezładnie składowano, następnie większość zniszczono przez przetopienie, po tym jak Sąd w Pawii orzekł , że to był wypadek lotniczy.
Po 30 latach wznowiono dochodzenie po zeznaniach jednego z członków mafii, że Mattei padł ofiarą zamachu;
zarządzono ekshumację ;
( Rodzina nie protestowała, nie było też Gazety ,która by zamieszczała kublikacje podjudzające rodzinę do sprzeciwu)
23 lipca 1995 roku przeprowadzono badanie jego szczątków, choć pozostała tylko dłoń, fragmenty czaszki i kręgosłupa szyjnego; na palcu pozostał pierścień .. na którym także stwierdzono ślady po wybuchu. Dokonano także ekshumacji szczątków pilota i dziennikarza , który leciał z nimi.
Wykorzystując wiedzę z zakresu metaloznawstwa wykryto w materiale pierścienia oraz śrubkach ze stali nierdzewnej z obudowy wskaźnika tzw. zbliźniaczenia ziaren struktury materiału; powstają one wyłącznie przy ogromnych szybkościach odkształcania ; takich które wynikają z działania fali uderzeniowej po wybuchu.
W konkluzji śledczy stwierdzili , że samolot Mattei spadł w wyniku zadziałania małego ładunku wybuchowego umieszczonego pod deską sterowniczą.
Was there a bomb on Mattei's aircraft? - Gruppo Italiano Frattura
( link nie działa - tekst artykułu można otworzyć w 5 sek kopiując powyższe zdanie do wyszukiwarki )
https://www.gruppofrattura.it/ocs/index.php/cigf/igf20/.../698
Komentarze