quwerty quwerty
590
BLOG

Tak marny postęp badania „katastrofy” w Smoleńsku a słowa Prezesa.

quwerty quwerty Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 1


   To  zadziwiające; mija  tyle  lat a  końca  wyjaśniania  „katastrofy” nie widać; widać  słaby  początek...


... i tak  jest  lepiej  niż  przyklepanie  rosyjskiej , kłamliwej  narracji  przez  Laska.



     A przecież byłoby  zapewne  już  dawno  po  , gdyby  w odpowiednim  momencie  włączył się  do tego Prezes.



   Tym bardziej, że  odzywał się w tej kwestii  i to  całkiem  sensownie.



  Potem  zamilkł.



  Chodzi  oczywiście  o Prezesa  PAN; potem  byłego  Prezesa PAN  Michała Kleibera:
„Prof. Michał Kleiber: nie wyśmiewałbym eksperymentów ws. katastrofy smoleńskiej
Ostatnia aktualizacja: 20.09.2016 09:30
- Nie wszystkie eksperymenty związane z badaniem katastrofy smoleńskiej nie mają racji bytu. Te, które były przeprowadzone, zostały wykonane w niekompletny sposób - mówił Michał Kleiber, były prezes PAN.
- Wynikało to faktu, że badacze uważali, iż to wystarcza. Poza tym pojawiła się presja polityki i czasu. W przypadku badania podobnych katastrof, wygadało to zupełnie inaczej. Mijały lata, zanim został wyartykułowany ostateczny sąd. U nas ten pośpiech zaowocował pojawieniem się miejsc, które można by rozszerzyć, coś potwierdzić, czemuś zaprzeczyć. To mogłoby wpłynąć na uspokojenie nastrojów - przyznał gość "Salonu politycznego Trójki".
Michał Kleiber apelował do osób, które nie mają wiedzy, aby nie wyśmiewały propozycji przeprowadzenia eksperymentów. Jednocześnie podkreślił, że poddałby je pod krytyczną ocenę szerokiego grona znawców przedmiotu. - Są tacy w Polsce, ale lepiej, żeby byli z zagranicy - dodał rozmówca Beaty Michniewicz.”
Prezes  PAN  reprezentuje  i  symbolizuje marność  całej  elity naukowej, technicznej w Polsce, która nie potrafiła  wspomóc,  włączyć  się do badania  , wykazać się inicjatywą  i..wiedzą;  wskutek  czego  nadal  w powszechnej  opinii  publicznej  kłamstwa  i manipulacje  MAK  funkcjonują jako  prawda.

Począwszy  od  słynnych 100g -  rzekomego  przeciążenia  , które  miało  oddziaływać na wszystkie  osoby  na pokładzie przy „ zderzeniu o małej  energii „ jak to wyjątkowo  jak na niego trafnie  określił doktor  Lasek;
-przez  zadziwiający  stopień  rozdrobnienia  kadłuba  samolotu – fizycznie  niemożliwy  przy „ zderzeniu  o małej  energii”;
- i wreszcie po brak  wyraźnego  śladu  uderzenia  prawie  80 tonowego  samolotu  w  miękkie  podłoże.
- Co  Państwo  naukowcy, specjaliści  techniczni  macie  na  swoje  usprawiedliwienie?
- Dlaczego  daliście  taką  plamę w tak  ważnej  dla  polskiej  racji  stanu  sprawie?


Szacunek  dla wszystkich  tych  przedstawicieli nauki, elit  technicznych  , którzy  w większym czy mniejszym zakresie  włączyli się  w działania  na rzecz ustalenia  rzeczywistego  przebiegu  „katastrofy”  w  Smoleńsku i mieli odwagę  kwestionować narrację  Moskwy.



---

https://www.polskieradio.pl/9/299/Artykul/1670334,Prof-Michal-Kleiber-nie-wysmiewalbym-eksperymentow-ws-katastrofy-smolenskiej

quwerty
O mnie quwerty

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka