Jest to kompletna żenada , gdy profesor firmuje bzdury wygłaszane przez swoich klakierów
tym razem ogromnego kalibru-
- , pokazującą głęboką niewiedzę z obszaru wytrzymałości materiałów opublikowaną przez blogera nudną-teorie.
To, że jakiś bloger pisze bzdury to jakby standard , ale gdy wspiera go profesor z wysokim indeksem Hirscha i jeszcze większym mniemaniem o sobie to jest to żenujące.
Pan profesor na bieżąco czyta blog nudnej-teorii i zamieszcza komentarze; to komentarz już po zamieszczeniu tych bzdur przez nudną-teorię.
Rzecz dotyczy elementarnej wiedzy z obszaru wytrzymałości materiałów, tego jak się odkształca
stal pod wpływem naprężeń; nudna teoria wykonfabulował jakoby pokazany na zdjęciu stan- kształt końca rurki stalowej ( zdjecie elementu znajdującego się na wrakowisku w Smolensku)
był wynikiem katastroficznego przeginania co opisał tak:
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/996128,smolenska-rurka-zmeczenie-materialu
to techniczny bełkot .
- Gdyby profesor Artymowicz miał minimum orientacji w tej dziedzinie,minimum wiedzy praktycznej powinien – jako pedagog!!- od razu to przeciąć i nazwać rzecz po imieniu: - nudna teoria konfabulujesz , piszesz bzdury- stal się tak nie odkształca..
Pokazuję i objaśniam:
( uwaga- dla osób, które przeszły kursy z zakresu wytrzymałości materiałów to co napiszę jest oczywiste; wiekszość bywalców salonu nie ma elementarnej orientacji w tym obszarze i dlatego jest mało prawdopodobne by ten wywód był dla nich zrozumiały)
1. Sam kształt - „uszkodzonego” jak to nazwał nudna-teoria – końca rury - stożkowy, symetryczny , przy jednakowym nachyleniu płaszczyzny „uszkodzenia „ do osi rury „ ok 60 stopni jest jednoznaczną przesłanką , że nie jest on wynikiem pęknięcia , zerwania rurki wskutek działania sił w trakcie hipotetycznego rozpadu silnika.
2. Nudna teoria palnął bzdurę jakoby w sztywnej konstrukcji silnika rurka mogła być poddana :krytycznym , zmiennym obciążeniom w związku z rotacją uszkodzonego wału” i porównuje to do „przeginania drutu” w celu jego złamania.
Otóż stal, element ze stali posiada określone własności sprężyste i plastyczne i aby przy wygięciu takiej rurki przekroczona została granica plastyczności, czyli aby doszło do minimalnego choć odkształcenia potrzebne jest wygięcie o pewien kąt; gdy rurka jest zabudowana w konstrukcji silnika jest to niemożliwe; owszem gdyby ja wyjąć i oddzielnie poddawać przeginaniu np.mocując w imadle i przeginać raz w jedna raz w drugą stronę - to w końcu by pękła - ale kształt przełomu byłby zupełnie inny; z samych własności materiału jakim jest stal walcowana , w tym z jego anizotropowości i ziarnistej budowy wynika , że przełom elementu wskutek działania takich sił będzie niesymetryczny - taki jak np., na tych zdjęciach
Dla porównania końce ukształtowane przez obróbke mechaniczną:
I to w zasadzie tyle -trudno komentować taką bzdurę, zgłębiać tak głęboką niewiedzę.
Panie profesorze Artymowicz - jeżeli Pan upiera się, że w tej kwestii macie rację - niech Pan zwróci się do kolegów z wydziału mechaniki University of Toronto; ale uprzedzam – wyśmieją Pana.
- Pan od lat na Salonie 24 postępuję nie fair , powołując się na swój tytuł i dorobek naukowy- podczas gdy dotyczy on zupełnie innego obszaru wiedzy.
Na mnie wymachiwanie tytułem profesora astrofizyki nie robi żadnego wrażenia; jestem zdziwiony, że Pan stosuje taką sztuczkę.
- Mam trochę orientacji w obszarze własności materiałów metalicznych w tym stali i duraluminium; ukończyłem studia techniczne – na których były kursy zakresu mechaniki, wytrzymałości materiałów. W pracy zawodowej mam do czynienia z badaniami materiałowymi, ekspertyzami dotyczącymi tych materiałów, zajmuje się też technologią ich wytwarzania ( w pewnym zakresie) współpracuje z Instytutami badawczymi, Uczelniami,mam kontakt z profesorami Instytutów i Uczelni technicznych.
Prowadziłem rozmowy techniczne na 3 kontynentach; mam spore doświadczenie w takich rozmowach – np., w Rosji spora grupka specjalistów próbowała poddać mnie presji i narzucić swe zdanie – nie udało im się.
W tematyce katastrofy nie wychodzę poza próg swych kompetencji; jak widać staram się poruszać w obszarze podstawowym i tak dla Pana nieosiągalnym.
Panie profesorze - jeżeli szanuje Pan siebie i tych co czytają Pana opinie - niech Pan zareaguje stosownie i nazwie po imieniu bzdury wypisywane przez nudną- teorię .