niekarany niekarany
150
BLOG

List do domu

niekarany niekarany Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Mamusia, u nas wszystko w porządku, ta cała Europa jest całkiem ciekawa, cieszę się, że jest już nasza. Teraz mieszkamy w Kalifacie Francji, w mieście Par-rish, to taka ich jakby stolica, leży nad rzeką. Miasto całkiem ładne, chociaż niemożebnie zaśmiecone, wszędzie stare kartony, szmaty i góry śmieci. Trochę śmierdzi, zwłaszcza teraz, latem. Ci Francuzi to jednak świnie. Ten cały Par-rish to ponoć kiedyś kiedyś była kulturalna stolica świata, ale wcale tego nie widać. Budynki nawet ładne, nie powiem, chociaż na moje oko za mało tu meczetów. Za to zbyt dużo białych ludzi na ulicach. Ale to się zmieni. Jedno i drugie.

Dostaliśmy całkiem ładne mieszkanie. W ciągu dnia robimy to co zawsze – ja, Faiza, Galija, Amira, Jusra i Kamla dbamy o Bahira i dzieciaki, a Bahir dba o nas. Całkiem jak u nas, w starym kraju. Różnica jest taka, że Bahir ma tu pracę.

Szczerze powiedziawszy jest trochę zły, że musi pracować, nie to co u nas, no ale mus to mus. Robotę ma męczącą: co tydzień musi przejść pół miasta do biura opieki społecznej po pieniądze. Wraca skonany.

Ciąg dalszy TUTAJ

niekarany
O mnie niekarany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo