Dzisiaj miał miejsce pierwszy udany zamach na Hitlera. Stało się to kilka godzin temu na Unter den Linden 74 w Berlinie. Tam bowiem, na owym historycznym miejscu odtworzono z pietyzmem gabinet Hitlera w jego byłym bunkrze znajdującym się ongiś w tejże okolicy. Z tym, że bunkier znajdował się siedem metrów pod ziemią, a odtworzony gabinet Hitlera znajduje się w Gabinecie Figur Woskowych Madame Tussauds, którego filię otwarto dzisiaj ku uciesze turystów.
Hitler powrócił do Berlina - chwilowo bez głowy (wersja na zdjęciu pochodzi sprzed wydarzenia)
Szpanowanie Hitlerem i nazizmem w rozmaitych dziedzinach – od filmu, poprzez wydawnictwa i muzykę nie ustaje. Powiedzieć można, że im bardziej Niemcy rosną w siłę, tym bardziej nasila się propaganda nazistowskich legend. Przy czym jednym wolno, a drugim nie. Ale nawet tym, którym nie wolno, też się specjalnie krzywda nie dzieje.
W każdym razie Gabinetowi Figur Woskowych Madame Tussauds z Londynu było wolno wystawić podczas dzisiejszego otwarcia berlińskiej filii swoją główną atrakcję: Hitlera. Żeby sprawa nie podpadała pod paragrafy o propagowaniu nazizmu, Hitler został sporządzony w pozycji siedzącej przy biurku, z miną wielce zafrasowaną, bądź zamyśloną w refleksji nad skutkami kończącej się wojny. W szufladzie biurka przy którym siedzi Hitler domyślać się powinniśmy pistoletu, który zostanie niebawem skutecznie użyty w momencie tchórzliwego aktu samobójstwa.
A tak wyglądają kulisy do figury woskowej kanclerza III Rzeszy
Więc wszystko jest tak, jak należy. Ci, którzy protestowali przeciwko gloryfikacji Hitlera nie mogą nikomu nic zarzucić – ani Gabinetowi Figur Woskowych, ani władzom miasta Berlina ani rządowi, pod którego bokiem i za którego przyzwoleniem dzieją się opisywane zdarzenia. I wilk jest syty i owca cała. Niestety, dobrą zabawę popsuł dziś, i to zaraz po otwarciu wystawy pewien nieznany nam z nazwiska 41-letni mieszkaniec dzielnicy Kreuzberg. Podano w mediach, czego się nigdy nie robi, że zamachowiec mieszka na Kreuzbergu. Więc nie dziwota. Wszystko jasne. Na Kreuzbergu mieszkają oszołomy. Gdyby mieszkał w Steglitz albo w Charlottenburgu to byśmy się bardziej dziwili. W Steglitz do dzisiaj zarząd dzielnicy wysupłuje grosze na programy „denazyfikacji” umysłów. Oczywiście, zupełnie niepotrzebnie, odkąd na Unter den Linden 74, 12 kilometrów w linii prostej w swoim gabinecie znowu urzęduje Hitler. Ale ten facet z czerwonego Kreuzbergu przyszedł jak gdyby nigdy nic, odstał godzinę w kolejce przed otwarciem wystawy, wykupił potwornie drogi bilet (18,50 €) i nagle roztrącił dwóch mężczyzn stojących na straży zasmuconego Hitlera, podbiegł do niego, krzyknął "Nigdy więcej wojny!" i... urwał mu głowę! Niebywałe! Hitler padł na ziemię, ale nie krwawił. Teraz zamachowiec ma być sądzony za uszkodzenie ciała oraz odszkodowanie. Media nie podają, czy chodzi o uszkodzenie woskowego ciała Hitlera, które podobno warte jest 200 tys. euro, czy o roztrącenie dwóch strażników. Pewnie jedno i drugie. Do odszkodowania zostaną doliczone koszty biletów, które zostały zwrócone do kasy z powodu niekompletnego głównego eksponatu, koszty transportu głowy Hitlera do Londynu w celu restrukturyzacji (reanimacji?) oraz koszty nasadzenia jej z powrotem na tułów.
Niestety, ten bohaterski czyn spotkał się z ogólną dezaprobatą, bądź wybuchami śmiechu. Tymczasem, jeśli głębiej pomyśleć, sprawa jest naprawdę poważna.
P.S. Już wiadomo, kto zacz, ów zamachowiec; jest to bezrobotny były policjant żyjący obecnie z zasiłku dla bezrobotnych, osławionego głodowego Hartz IV. Dowiedzieliśmy się, że jest notowany za niewielkie wykroczenia, a konkretnie za jazdę metrem bez ważnego biletu. Dzięki czemu wiemy, że notowane jest w tym kraju wszystko, co możliwe. Jak za Hitlera. Reporterowi Spiegla przyznał, że gdy ostatnio walczył w policyjnym zaciężnym uniformie przeciwko demonstrantom na Kreuzbergu podczas tradycyjnych 1-majowych rozruchów, czuł, że jego miejsce jest po drugiej stronie... Tja... punkt siedzenia implikuje punkt widzenia...
W londyńskim Gabinecie Madame Tussauds manekin Hitlera stoi już od roku 1933 i był wielokrotnie uszkadzany. Do roku 2002 stał zatem za szklaną szybą, tak, aby nie szkodziły mu rzucane jajka i pomidory. Zadna inna figura nie była obiektem takiej nienawiści, dopóki w roku 2002 pierwszeństwo objęła figura Osamy Bin Ladena. ..
P.S.2 Oczywiście, Hitler, to nie jedyna, choć główna atrakcja berlińskiej filii Gabinetu Madame Tussauds. Obok ponad 70 innych, postawiono także figurę kanclerza Kohla, ale ten żywy twierdzi, że nie dawał na to zgody. Tymczasem kierowniczka Gabinetu sugeruje, że kanclerz nie musi sobie wszystkiego przypominać. W końcu wszyscy wiedzą, że niedawno upadł mocno na głowę i zaraz potem poślubił osobę, która mogłaby być jego późną córką...
Tymczasem Angela Merkel jest zadowolona ze swojej woskowej wersji. Widać, dlaczego...Ta szyja - krótka rzecz, a ileż znaczy...

Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka