Anka K Anka K
9922
BLOG

Chusta z Manopello, wizerunek Chrystusa Zmartwychwstałego

Anka K Anka K Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

W 1963 roku św. o. Pio powiedział:

„Volto Santo w Manoppello to największy cud, jaki posiadamy."


Oblicze Jezusa z Manoppello

W małej włoskiej miejscowości Manoppello w Abruzji, z dala od szlaków turystycznych, w Sanktuarium Świętego Oblicza (Basilicadel Volto Santo) pielgrzymi podziwiają niezwykły obraz.

Jest to chusta z bisioru, wyjątkowo cienkiego, przezroczystego materiału, zwanego jedwabiem morskim. Według tradycji  została ona nałożona w grobie Jezusowi na twarz i w momencie zmartwychwstania, został na niej odbity Jego wizerunek. Na bisiorze nie można malować, tkanina nie przyjmuje żadnych farb, tak więc na tej chuście nie ma śladu żadnego pigmentu.


Relikwiarz w głównym ołtarzu

Całun z Manoppello jest prawdopodobnie oryginałem tzw. chusty św. Weroniki z Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Z Rzymu został wywieziony w 1527 r., a w Watykanie pozostała jego kopia.

Tkanina o wymiarach 17 cm x 24 cm jest umieszczona jest w obustronnie oszklonej monstrancji  i od 1638 roku wystawiona w ołtarzu.

Do niedawna historia całunu Świętego Oblicza nie była ogólnie znana. Siostra Blandina Paschalis Schlömer, niemiecka trapistka i  o. Heinrich Pfeiffer, niemiecki jezuita i historyk sztuki, zainteresowali się analizą naukową Całunu. W 1979 roku siostra Blandina odkryła podobieństwo pomiędzy Obliczem Jezusa na Całunie z Manoppello i na Całunie Turyńskim. Być może niemiecką trapistkę do badań zainspirowało świadectwo włoskiej mistyczki,  która w dniu 22 lutego 1944  usłyszała słowa Jezusa:

„Chusta Weroniki jest bodźcem dla waszych sceptycznych dusz.
Wy, racjonaliści, oziębli, chwiejący się w wierze,

którzy przeprowadzacie bezduszne badania, 
porównajcie odbicie twarzy na Chuście z odbiciem na Całunie Turyńskim.
To pierwsze jest Twarzą Żyjącego, to drugie to Zmarłego.
Jednak długość, szerokość, cechy somatyczne, kształt, charakterystyka są takie same.
Nałóżcie na siebie te dwa odbicia. Zobaczycie, że sobie odpowiadają. To Ja jestem.
Pragnę przypomnieć wam, kim byłem i kim stałem się z miłości dla was.
Abyście się nie zagubili, nie stali się ślepcami, powinny wam wystarczyć te dwa odbicia,
aby doprowadzić was do miłości, do nawrócenia, do Boga”.

Do popularyzacji tego sanktuarium przyczyniła się seria książek wydana przez Paul'a Badde, niemieckiego dziennikarza. W Polsce w 2014 roku została wydana jego kolejna książka pt.  "Powrót Boskiego Oblicza. Tajemnica chusty z Manoppello".

Jeśli ktoś planuje wyjazd do Manoppello, radzę nie odkładać go. Włochy to szczególny kraj, loże masońskie są tam znacznie liczniejsze niż w Polsce, proces niszczenia włoskiego kościoła poszedł znacznie dalej niż u nas. Pod pretekstem np. zabezpieczenia przed atakami Islamistów ta cenna dla katolików relikwia może niedługo zostać ukryta na lata w nieznanym sekretnym skarbcu.



Anka K
O mnie Anka K

Interesuję się współczesną historią, psychologią społeczną i turystyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo