Nie podoba mi się wyrok sądu w/s Agora-Rymkiewicz. Sąd okręgowy w Wa-wie uznał że Rymkiewicz plotąc swoje starcze androny w wywiadzie dla Gazety Polskiej naruszył dobro spółki i złamał prawo. Wyrok nie jest prawomocny i można się od niego odwołać. Mam nadzieję że kolejny wyrok oddali zarzuty i sprawę umorzy. Dlaczego?
Dlatego że nie powinno się karać ludzi za ich poglądy. Choćby najbardziej chore , bezsensowne oraz świadczące o wielkiej nienawiści do innych nie są podstawą do rzucania wyroków ot tak. Na co narazić mógł pan Rymkiewicz Agorę swoimi słowami ? Nie wyobrażam sobie by artykuł w Gazecie Polskiej mógł zaszkodzić spółce finansowo. Był ostatnimi czasy wyrok skazujący Jarosława Kaczyńskiego za szkody dla spółki Agora i z tamtym wyrokiem się zgadzam. Słowa które wypowiedział Prezes jako Premier Rzeczypospolitej mogły w tamtym czasie zaszkodzić spółce. Jednak słowa starego poety Rymkiewicza na takie koszty wydawcę Gazety Wyborczej narazić nie mogły. No bo jak mogły się pytam ? Szukam więc uzasadnienia dla takiego a nie innego wyroku bo ten prezentowany w mediach mnie nie satysfakcjonuje. Procesu w ogóle być nie powinno.
Pan Rymkiewicz mógł przegrać procesy wytoczone mu przez dziennikarzy gazety za słowa którymi ich określił i wtedy już wyrokowi bym się nie dziwił. W relacjach człowiek - człowiek należy trzymać pewien poziom którego przekroczenie może oznaczać proces cywilny o zniesławienie. Nazywanie dziennikarzy spadkobiercami zbrodniczych organizacji mających na celu likwidację Polski jako takiej jest zapewne zniesławieniem i chociaż pan Rymkiewicz jasno nie określił o kogo chodzi , na takiej podstawie dało by się pewnie ułożyć jakiś pozew i z nim iść w tej sprawie do sądu. Jednak proces Agora - Rymkiewicz jest dla mnie jedynie pewnym ośmieszeniem się wydawcy , który w taki sposób zareagował na bzdury wypowiadane przez tego starca. Przychodzi na każdego wiek kiedy słowa mieszają się w umyśle i gada sie różne głupoty ale żeby z tego powodu latać po sądach.
Wyrok jeśli by się uprawomocnił niesie z sobą sporo niebezpieczeństw. Na jego podstawie sądy mogłyby zacząć być zalewane pozwami w podobnym tonie od podobnie "zniesławionych" instytucji . Każdy kij ma dwa końce. Nie raz nie dwa zarzuty pod adresem różnych gazet , wydawców , mediów etc padają , może nie w formie stasowanej przez Rymkiewicza którą uznaję za co najmniej obrzydliwą ale zinterpretowane na podstawie tegoż wyroku mogą być podstawą do ograniczania wolności słowa i opinii. Na to już nie powinniśmy się godzić.
@edit
Właśnie trafiłem na wyrok w sprawie TVP vs Magdalena Środa. Identyczna wręcz sytuacja i identyczny wyrok. Wynika więc z tego że to już norma. Jak dla mnie niebezpieczna norma.
"Prof. Magdalena Środa ma przeprosić TVP za stwierdzenie, że audycja "Misja specjalna" to "ubecki program" - orzekł w czwartek prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie. Zdaniem sądu te słowa to obraźliwy epitet, a nie dopuszczalna krytyka publicznych mediów. " - za gazeta.pl
kliknij i promuj :)
pozdrawiam
------------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka