nolas nolas
586
BLOG

Gambit Giertycha

nolas nolas Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Gambit – otwarcie szachowe, w którym gracz poświęca jedną lub kilka bierek w zamian za uzyskanie lepszej pozycji. 

Giertych  zastosował to,  co każdy doświadczony adwokat proponuje przestępcy, którego ma bronić czyli symulację choroby psychicznej lub w ogóle choroby. Ta linia obrony jest stara jak świat i niezwykle często przynosi spodziewane dla przestępcy efekty. Jednym z tych pozytywnych aspektów symulacji choroby jest zyskanie bardzo cennego czasu. Delikwent dostaje się do szpitala i tam może spotykać się bez dozoru z przeróżnymi osobami bardzo cennymi dla przestępcy, choćby ze swoim adwokatem czy członkami rodziny

Do szpitala również znacznie łatwiej dotrzeć jest dziennikarzom w szczególności tym sympatyzującym z Giertychem. Chory człowiek również  stwarza na ogół odruch współczucia i empatii. 

Giertych ma pełną świadomość problemów z jego przesłuchaniem przez prokuraturę, jeśli będzie nie do końca przytomny. Zawsze może nie poznawać ludzi, nie pamiętać faktów, nie kojarzyć zdarzeń jak to właśnie czyni. Giertych to bardzo doświadczony prawnik i niezwykle przebiegły gracz polityczny. Jego polityczną tubą stała się strona internetowa jego córki. To też bardzo przemyślana zagrywka ponieważ symulując chorobę nie za bardzo może cokolwiek samodzielnie komentować lub publicznie osobiście informować o wydarzeniach. Za to córka i żona Giertycha mogą zupełnie swobodnie wykonywać polecenia ojca i przekazywać za pośrednictwem komunikatorów internetowych to co ma do powiedzenia Roman. Roman na pewno wie co robi i robi to profesjonalnie. Zastępczyni Bodnara niejaka Hanna Machińska niemal ze łzami w oczach opowiadała jak to pan mecenas nie poznawał jej chociaż uczestniczyli wielokrotnie w różnego rodzaju imprezach dla nadzwyczajnej kasty.

Tak samo zachowywał się przed kamerami adwokat Giertycha niejaki Wenda. Również i on opowiadał jak to niemal ledwie żywy Roman odpływał w niebyt po czym powracał do żywych w końcu poznając kogo ma przed sobą...wzruszające zachowanie Giertycha i naprawdę zasługujące na co najmniej Złoty Glob.  Machińska informowała przed kamerą, iż Giertych skarżył się jej na sposób zatrzymania. Powiedział podobno, że zastosowano przymus bezpośredni czyli nałożenie kajdanek. W tym miejscu radziłbym Giertychowi i jego ekipie, żeby albo mówili przed kamerami mniej, albo ustalali jednak wcześniej co mówią. Jak ledwie żywy Giertych nie pamiętający co się w ogóle zdarzyło pamięta dokładnie, że agenci CBŚ nałożyli mu kajdanki. Pierwszy poważniejszy błąd w zeznaniach. Oczywiście i Machińska i Wende już teraz zdecydowanie chronią Giertycha

Giertych jest umoczony i ma on tego pełną świadomość. CBŚ pewnie sprawdzało jego powiązania z Krauze bardzo wnikliwie i precyzyjnie. Nie mając mocnych dowodów agenci CBŚ nie ryzykowaliby kompromitacji, a te dowody muszą być bardzo silne jeśli wraz z Giertychem zatrzymany został tak mocny człowiek jak Krauze. Zatem Giertych wraz ze swoimi adwokatami musi zareagować natychmiast i potem spokojnie układać sobie linię obrony. Na tym etapie zareagował wręcz klasycznie czyli uciekając w chorobę tak jak to czynią przestępcy. Mieliśmy idealny przykład Krakowiaka, który niemal przez cały proces opierał swoją linię obrony na symulowaniu choroby psychicznej dopiero, gdy nikt nie dał się nabierać na ten teatrzyk zmienił ową linię. 

No cóż Giertych tak właśnie będzie rozgrywał tę partię. Po pierwszym gambicie nastąpi już przemyślana rozgrywka czyli atak przy pomocy argumentacji o politycznym charakterze zarzutów. Również i ten ograny już ruch jest do przewidzenia ponieważ wielu przestępców przed Giertychem posiadało tę figurę w swoim arsenale. 

Jak na razie CBŚ vs Giertych - 1:1 

nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka