Józef i Wiktoria Ulmowie
Józef i Wiktoria Ulmowie
nolas nolas
2874
BLOG

Gdzie są polscy "sprawiedliwi"? Czy potomkowie powinni oddawać medale?

nolas nolas Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Polacy to naród nagrodzony medalami Yad Vashem za ratowanie życia Żydom w czasie gehenny II wojny światowej. Medal i dyplom zostały ustanowione dekretem Knesetu w 1963. Na medalu widnieje pochodzący z Talmudu napis „Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”. Za kilka dni tj 6 marca obchodzić będziemy Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych. Kapituła instytutu pamięci Yad Vashem przyznaje wyróżnienie osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów z Holokaustu podczas II wojny światowej. Dawniej poza medalem i dyplomem Sprawiedliwym przysługiwało także prawo do zasadzenia własnego drzewka w parku otaczającym siedzibę Instytutu, jednak z powodu braku miejsca zwyczaju zaniechano. Czasem wyjątkowo honorowano miejsca lub organizacje pomagające Żydom. Zdarzyło się to do tej pory 4- krotnie. Wśród tych 4 przypadków jest polska Rada Pomocy Żydom - Żegota. 

Osoba uznana za Sprawiedliwego jest odznaczana specjalnie wybitym medalem noszącym jej imię i nazwisko, dyplomem honorowym i przywilejem wpisania nazwiska na Murze Honorowym w Ogrodzie Sprawiedliwych w Yad Vashem. Odznaczenia są nadawane w trakcie podniosłej ceremonii w Izraelu lub w kraju zamieszkania tej osoby, gdzie działają dyplomatyczni przedstawiciele Izraela. 

Polskich sprawiedliwych wśród narodów świata ( Chasid Umot ha-Olam) jest dokładnie 6706. Nie ma na świecie innej nacji z taką ilością sprawiedliwych. Nie było również w czasie II wojny światowej innego kraju w którym pomoc Żydom, NIEMCY KARALIBY ŚMIERCIĄ.

W związku z tym ryzyko utraty życia było właściwie 100% jeśli okupant niemiecki dowiedział się o pomocy. Tak życie straciło kilkuset Polaków między innymi 8 osobowa rodzina Ulmów, która ratowała Saula Goldmana, handlarza bydłem z Łańcuta wraz ze swoimi czterema nieznanymi z imienia synami, Gołde (Genie) Grünfeld oraz Lee Didner wraz z małą córeczką o nieznanym imieniu. Były to zamężne córki Chaima i Estery Goldmanów z Markowej.

Ulmowie zginęli wszyscy łącznie z maleńkimi dziećmi. Wiktoria Ulma była w zaawansowanej ciąży. Na oczach polskich woźniców zamordowano 8-letnią Stanisławę, 6-letnią Barbarę, 5-letniego Władysława, 4-letniego Franciszka, 3-letniego Antoniego i półtoraroczną Marię. Trójkę bądź czwórkę dzieci zastrzelił osobiście Josef Kokott  (volksdeutsch z Czechosłowacji ciekawe bo po czesku kokot to ch....) krzycząc przy tym do świadków „patrzcie jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów”. To jest najdelikatniejszy opis tej zbrodni.  Co najmniej 21 Żydów przeżyło wojnę w Markowej, ukrywając się u polskich rodzin. 

Dziś politycy izraelscy, izraelska prasa oraz dziennikarze na usługach wrogo do Polaków nastawionych organizacji żydowskich oskarżają Polaków o antysemityzm. Nijaki Israel Katz minister odważył się zacytować zdanie, które zostało wypowiedziane przez  śmiertelnego wroga Żydów przez Niemców, nazistów niemieckich o wyssanym z mlekiem matki antysemityzmie Polaków. 

CO NA TO POLSCY SPRAWIEDLIWI WŚRÓD NARODÓW ŚWIATA?! CO NA TO ICH RODZINY?

Ani słowa, ani jednego gestu 6706 osób z rodzinami!

Powiem wprost. Jeśli bym to ja lub moi przodkowie zostali odznaczeni medalem Yad Vashem wziął bym w rękę medal, dyplom poszedłbym do ambasady Izraela w Warszawie i na ręce pani ambasador Anny Azari złożyłbym tą wątpliwą nagrodę. 




nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka