Mieszczuch7 Mieszczuch7
364
BLOG

Tusk: obiecałem więcej zaufania, więcej nadziei

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 1

"W 2007 roku obiecałem Polakom zmianę. Dałem słowo: zmienimy styl uprawiania polityki. (...) Mówiłem: potrzebujemy więcej zaufania, mniej podejrzliwości. (..) Więcej nadziei, mniej strachu."

Donald Tusk

http://wybory.platforma.org/program/

Zgodnie z obowiązującą linią, PO dokonała w Polsce wielkiej zmiany, a mianowicie zmiany klimatu z powszechnej podejrzliwości i strachu na klimat  zaufania i spokoju.

Za materiałami propagandowymi Komitetu Wyborczego PO powtarzają tę brednię nawet niby poważni profesorowie. Wczoraj, na przyklad,  z ust profesora Edmunda Wnuka-Lipińskiego wypłynęły słodkie słowa zadowolenia, że jest już tak dobrze, koniec z nieufnością, że nastąpiło umocnienie zaufania w społeczeństwie. Można by mnożyć w nieskończoność przykłady bezkrytycznego powtarzania tej fałszywej tezy, jakże pożytecznej dla rządzącej PO.

A obala ją jedno tylko proste pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego PO tak się boi o frekwencję? Dlaczego, po co PO sponsoruje, zresztą za nasze własne pieniądze, Bracie Podatniku,  tyle akcji profrekwencyjnych, by nam wciskać takie kity, że jesteśmy niedojrzali, jeśli nie głosujemy? Albo że trzeba nas edukować, wychowywać, zmieniać nam mentalność?  Jak za PRL, PO znowu nas chce wychowywać, bo społeczeństwo jest niedojrzałe? To złe, głupie społeczeństwo?

Skoro jest taki miły klimat i takie zaufanie, to dlaczego rośnie odsetek ludzi, którzy nie chcą w ogóle głosować? Dlaczego coraz więcej ludzi przestaje się interesować wyborami? W wyborach parlamentarnych 2007 r. (po okresie rządów PIS) była rekordowo wysoka frekwencja  - 54%, przy prognozowanej 71%. Teraz CBOS i OBOP prognozują 61 i 63%, podobnie jak w 1997 r., kiedy faktycznie do urn dotarło ledwie 48%. Homo Homini i SMG KRC prognozują 46%. Jak to się dzieje, że pod rządami PO ubywa ok. 8 - 10 % głosujących? Wzrasta radykalnie liczba tych, którzy stracili zaufanie i wiarę w sens udziału w wyborach, uczestniczenia w tej grotesce!

To wyraz zmiany, jakiej dokonała PO: faktycznego roztrwonienia jakiejkolwiek wiary w państwo, jego instytucje, a utwierdzenia dystansu, nieufności, sceptyzyzmu i podejrzliwości wobec władzy. Jest to zarazem sygnał dla PO, że utraciła przez te 4 lata znaczną część społecznego mandatu; sygnał, którego widzieć nie chce.

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka