Po wtórnej analizie dochodzę do wniosku, że najbardziej żenujący poziom wystąpień w czasie debaty po expose zaprezentowali posłowie PO, co pewnie związane jest z butą i pewnością siebie ludzi władzy.
Na przykład poseł Krystyna Skowrońska zabrała głos w imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska: "Panie Marszałku! Panie Premierze! Panie i Panowie Posłowie! Jak na mównicę wdarła się Henia Krzywonos, to powiedziała, że krew jaśnista ją zalewa. Krew jaśnista i mnie zalewa, bo tak wielu przedmówców udaje Greka, a sami państwo wiecie, jak wygląda sytuacja w Grecji. Liczyliśmy na to, że nie będzie to licytacja populizmu, tylko bardzo poważna debata. Poważna debata, na jaką zasługuje Polska i Polacy, na jaką po exposé rządu zasługujemy wszyscy w tej Izbie. (...) Chciałabym na początku sprostować słowa pana prezesa Kaczyńskiego. Chodzi o listę szanghajską. To jest lista szanghajska, a nie pekińska. Lista szanghajska to lista uczelni i uniwersytetów. Znajdują się na niej nasze uczelnie. Chciałabym przypomnieć, że jest to lista szanghajska, a po pekińsku może być tylko kaczka." Mocne słowa, nie uchodzą kobiecie, damie. Kojarzą się raczej z gębą starego komucha! Żarty z czyjegoś nazwiska, to najgłupsze i najbardziej prymitywne, co może być!
Poseł Szejnfeld dowodził - mówiąc o poprzednikach - że dla PO są obywatele równi i równiejsi: "(...) państwo nie ufa obywatelom, że państwo traktuje obywatela jak potencjalnego przestępcę. Jeszcze gorzej, traktuje tak przedsiębiorcę." To znaczy, że niedobrze jak podejrzenia dotyczą obywatela, zwykłego szaraka, ale prawdziwy skandal dla PO to jest dopiero wtedy, jak podejrzenie dotyczy przedsiębiorcy! PO obywatela ma w nosie, a szanuje tylko biznesmena, bo ten może dać kasę np. na wybory... Szkoda zresztą, że Szejnfeld nie słyszy, co o rządach PO mówią teraz jakże "wdzięczni" przedsiębiorcy, np. transportowcy.
Poseł John Godson zawstydzał, obrażał jako imigrant męskość Polaków: "Mam czworo wspaniałych dzieci. Jeżeli możesz mieć jedno dziecko, to możesz też mieć dwójkę. A jeżeli możesz mieć dwójkę, to możesz też mieć trójkę. (Wesołość na sali, oklaski) Ja zrobiłem swoje. (Oklaski)" Jego partyjni koledzy nagradzali brawami tę sięgającą rozporka wypowiedź.
Nie uświadczysz w głosach posłów PO ani Szekspira, ani analizy danych ekonomicznych, tylko niskie wycieczki personalne, brutalne ataki. Mistrzostwa w tej dyscyplinie nikt nie odbierze Tuskowi, który posłów zadających pytania i przez to wyborców i obywateli zlekceważył i szybko wyszedł z sali obrad. Dzisiaj zaś ten magister historii próbował ośmieszać zapytanie posła Kuźmiuka, doktora ekonomii, jako "gorączkowe" i niekompetentne: "Chcę od razu zacząć od sprawy, która, jak widzę, emocjonuje niektórych państwa posłów, czego wyrazem było gorączkowe, chociaż nieświadczące o wysokiej kompetencji wystąpienie posła Kuźmiuka. (...) Przykro mi, że w tak ważnym momencie, jak debata nad exposé, niektórzy z państwa posłów muszą pobierać tak elementarne lekcje dotyczące finansów, gospodarki i giełdy". Chodziło o wyjaśnienie sprawy raptownego spadku o 4 mld zł wartości akcji KGHM po wczorajszych enuncjacjach Tuska: czyż nie mamy prawa do tych wyjaśnień? Na koniec Tusk zaatakował kuriozalnymi oszczerstwami Jarosława Kaczyńskiego, zarzucając PIS rzekomą odpowiedzialność za bandziorskie wybryki 11 listopada. Szczyt chamstwa!
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka