Wczoraj w wieczornej audycji Radio Maryja poruszony został temat ostatnich niedyplomatycznych zachowań polityków i mediów żydowskich wobec Polski. Czego się spodziewacie? Otóż, zaskoczę was.
Na apel do słuchaczy o spisywanie i przesyłanie do IPN swoich historii, historii swoich rodzin, przykłady prawdziwych postaw Polaków wobec Żydów w czasie II. wojny światowej, pozytywnie odpowiadali słuchacze. Jedna z nich wspominała dobre sąsiedzkie relacje między polskimi chłopami i żydowską ludnością sprzed wojny. Z ogromną nostalgią wspominała tamten czas. Malowniczo przedstawiła, jak na wsi, zimą, w czasie świętowania szabasu zmarznięci Żydzi czekali, by przyszła gospodyni z sąsiedztwa i zapaliła im w piecu... Bo, jeśli nie wiecie, pobożnych Żydów obowiązuje w szabas szereg surowych zakazów, na przykład nie wolno im jeździć autobusem, samochodami. Ale wtedy ważniejsze było to, że nie wolno było palić, przygotowywać jedzenia ani napojów, wyciągać wody ze studni, dźwigać ciężarów, wnosić lub wynosić czegoś z domu. Kiedy przychodził szabas, to zwracali się oni do sąsiadów na wsi, Polaków, o pomoc, a ci ze zrozumieniem jej udzielali. Po prostu, zwyczajnie. Gdy przyszła wojna z jej okropnościami, naturalną koleją rzeczy była pomoc i ukrywanie, ratowanie tychże Żydów... My wiemy, słuchając opowieści starszej kobiety, że to było z narażeniem życia nie tylko jej rodziny, ale całej wsi, ale ona o tym nawet nie wspomniała. Nie było, wbrew rozsiewanym pogłoskom o tym Radiu, nawet cienia niechęci do Żydów w tym głosie, tylko żal za dobrym, dawno minionym czasem... Wbrew różnym ferowanym zarzutom, w tym Radiu można posłuchać bardzo ciekawych opinii ludzi z całej Polski przy okazji audycji, bardzo dobrych audycji o sprawach międzynarodowych i gospodarczych, o których nie ma wiele, albo wręcz nic, w głównych mediach. Jeśli chce się różnicować źródła informacji, to warto przełamać stereotypy i posłuchać na przykład sobotnich "Rozmów niedokończonych".
Ale powracając do naszych Żydów... Media, znowu tylko niektóre media, odnotowały antypolskie wystąpienie ... nie, nie profesora, ale autora książek znanych z głośnych skandali, jakie wywoływały, i pogardy wobec standardów metod historycznych, Jana Tomasza Grossa, w czasie konferencji, która miała miejsce w ostatnich dniach w Paryżu pn. „Nowa polska szkoła historii i Holocaustu”. Brzmiało ono następująco: „Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy w obozach zagłady”. Można się tylko złapać za głowę i wołać, gdzie ten pseudohistoryk znalazł te wiejskie komory gazowe, te piece? Bo świadkowie tamtych czasów zupełnie inne piece pamiętają, jak cytowana wyżej słuchaczka Radio Maryja... Gdzie ten Gross widział te wielotysięczne pogromy na wsiach?! Owszem, może gdzieś były pojedyncze wypadki, rozboje, zabójstwa, jak wszędzie w czasie wojny, długiej okupacji i demoralizacji społeczeństwa, ale - nie możemy też zapominać - sprawcami bywali tak Polacy, jak i Żydzi... Pojedyncze, ale nie masowe. Gdzie ten Gross widział te pogromy?
Read more: http://www.pch24.pl/antypolskie-wystapienie-grossa-w-paryzu--polacy-zabili-na-wsiach-wiecej-zydow-niz-niemcy,66353,i.html#ixzz5gULV4hJS
http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-j-wojciechowski-w-sprawach-gospodarczych-mamy-takie-sukcesy-ktore-imponuja-innym-krajom/
https://www.salon24.pl/u/notatnikmieszczucha/936727,o-ilu-sprawiedliwych-przez-te-80-lat-zapomnieli-zydzi-polityka-antypolska
https://www.salon24.pl/u/notatnikmieszczucha/934676,gdy-wylewa-rzeka-klamstwa-czytajcie-porzadne-portale
https://www.salon24.pl/u/notatnikmieszczucha/293963,izrael-ponad-prawem-operacja-plynny-olow
