Kto to napisał? "Generalnie proponuję zacząć od szacunku dla wyborców, ich wiary i przywiązania do tradycji. Jak ktoś chce tu robić rewolucję, to kończy jako lider ugrupowania na 6% albo autor wystąpienia, które było największym prezentem dla PiS - u w tej kampanii."
Kto to wstawił na twiterowym koncie red. Tomasza Lisa? Kto to jest? I co zrobił z prawdziwym red. Lisem? Bo prawdziwy red. Lis to pisze tak: "Mamy społeczeństwo debili, którzy chodzą regularnie na wybory i społeczeństwo yntelygencji, które ma to w dupie.", "Bantustan i republika bananowa", "nacjonaliści i populiści","...w podręczniku historii w rozdziale ze zdrajcami i głupcami (tzn. z PIS-em)", "partia miernot", "mentalność wschodnia, standardy republiki bananowej. Albo Europa albo oni.", "nie musisz jechać na Wschód. Już tam jesteś i masz go w sobie.", "12 lat temu wielu sugerowało „zabierz babci dowód”. Dziś wielu sugeruje „zabierz wnuczkowi dowód” itd, itp.
Skąd się to wzięło o tym "szacunku dla wyborców"? Dotychczas wilki przebierały się w owczą skórę, by łatwiej podejść baranki, a teraz... Lis się przebiera? Ale my znamy te lisie chytre sztuczki. Pamiętamy dobrze jak Lis Kruka oszuka w bajce Krasickiego:
"Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny:
Lis niby skromny
Przyszedł do niego i rzekł: «Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię..."
Miła naszym uszom mowa o "szacunku dla wyborców, ich wiary i przywiązania do tradycji"? I cóż, nie minęły dwa dni, a red. Lis już owczą skórę zrzuca, już podaje przewrotnego twita: "Wyborcom PiS należy się szacunek. A to partia Kaczyńskiego traktuje ich z najwyższą pogardą." Znaczy to ni mniej, ni więcej, tylko: wyborcy PIS, jesteście lekceważonymi, bezwolnymi ofiarami, z kompleksem niższości, dajecie się poniewierać... I dalej, że "PIS kupił wyborców", jak Janda z jej karykaturalnym rysunkiem "Daj głos", przedstawiającym wyborcę PIS jak psa. I dalej, że miernoty. Dwie godziny temu.
My się nie daliśmy nabrać na tę owczą skórę zarzuconą na łeb, na grzbiet, na chwilę, bo się spod niej wymyka i ciągnie z tyłu długi, rudy, lisi ogon. My pyska nie rozdziawiamy, naszego symbolicznego "sera" nie puścimy, żadnym Lisom nie oddamy.