Bechtirem i Piatinem fałszerstwa MAK wykazane - "katastrofa" Tu-154.
Wystarczy spojrzeć na wykresy danych z rejestratorów by stwierdzić, że w czasie gdy automat ciągu (AT) ściągnął silniki na "mały gaz" (choć też nie tak od razu i do końca), prędkość przyrządowa (IAS) samolotu spadła z 310 do 280 km/h.
Wpływu tego spadku IAS próżno szukać w Niegraczowej kuwecie.
Więc reasumując, kolejne podejście do szukania ślepych smoleńskich jeleni nieudane i CFIT par excellence.