To co mnie zaskoczylo w brytyjskiej sluzbie zdroriwa to fakt,ze pacjenci tez kupuja lekarzom i pielegniarkom prezenty.
A wyglada to tak. Dziekuja wszystkim za opieke wreczajac karty adresowane do calego personelu nawet jesli pacjent zmarl.
Kupuja slodyczy i zostawiaja w dyzurce pielegniarek dla wszytskich.
W wyjatkowych sytuacjach widzialam jak konsultant dostal kubek i kawe:).
Wniosek jest taki,ze wszytsko mozna byle publicznie i za opieke PO leczeniu a nie przed.
no to tyle na dzisiaj glebokich refleksji.
pozdrawiam wszytskich
Komentarze