stoi taka w garażu, kosztowała kupę siana, ale jaki z niej pożytek, gdy nie ma za bardzo gdzie, z kim, ani po co jeździć …
głównego jej przeznaczenia, jakim jest wyrywanie lasek w ogóle nie można realizować, bo bryka utrzymana jest w estetyce raczej cmentarnej, co obecnie nienajlepiej się kojarzy, a laski też jakieś takie madonnowate się zrobiły …
stąd poniższy do nich apel, w formie zapożyczonej nieco od kolegi Białoszewskiego …
nie wpadajcie madonny, madonny
w ton ten i w tren ten podzwonny
wonie dyszą, feromony się mienią
choć w salonie we flakonie to drzemią
każda z nich do wyniuchania
i rozkodowania
od jarzma, od ciżma, od piżma! …
drgnęły madonny, madonny
a porszak setkonny, setkonny
ruszył i kwita! …
a w takiej bryce se la vie
madonna jest bezbronna
bo w niecodziennym wozie tkwi
przegięta i odchylona …
snopy rozjarzone, szyby przyciemnione
zaakręcoone! ...
Inne tematy w dziale Kultura