https://www.facebook.com/tadeusz.sledziewski/posts/704950196218213
"Odnosząc się do całości ustawy, Wronkowska-Jaśkiewicz powiedziała, że polski ustawodawca miał prawo do podwyższenia wieku emerytalnego. "Państwo zobowiązane do świadczeń emerytalnych, które ma zarazem świadomość złej kondycji systemu emerytalnego ma nie tylko prawo, ale i powinność podjęcia działań naprawczych” – podkreśliła w uzasadnieniu. Jako główny środek naprawczy ustawodawca wybrał podwyższenie wieku emerytalnego. "Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że mógł był to uczynić" – podkreśliła." - czytamy w komunikacie PAP zamieszczonym w Onecie na stronie:
http://biznes.onet.pl/tk-podwyzszenie-wieku-emerytalnego-do-67-roku-zyci,18493,5635793,3790557,251,news-detal
Przeanalizujcie uważnie owo uzasadnienie. Wynika z niego pochylenie się nad niedolą polskiego państwa. To państwo ma świadomość złej kondycji systemu emerytalnego. Więc naprawienie, tego systemu złego, leży właśnie w zakresie obowiązków państwa polskiego. No i to państwo, nasze polskie, rdzennie słowiańskie, demokratyczne, solidarne, katolickie, przynależne do UE, jako zbawienny środek naprawczy - złego systemu emerytalnego - wybrało dołożenie obciążeń swym obywatelom, polegające na wydłużeniu wieku emerytalnego. Nikt z sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie podjął próby doszukania się innych przyczyn rozchorowania się systemu emerytalnego. Żaden też, mądry i światły prawnik - bo chyba sędziowie trybunalscy są prawnikami - nie zaproponował, aby celem usunięcia przyczyny rozchorowania, z organizmu państwowego zaaplikować państwu polskiemu jakiś inny środek medyczny, tę przyczynę likwidujący. - Wszyscy zgodnym chórem zakrzyknęli, że chorobę systemu emerytalnego wyleczy przedłużenie wieku emerytalnego. Nikt nie zauważył też, że pieniądze ze składek emerytalnych, puszczone w taniec na parkiecie GPW w postaci OFE odchudziły zasoby emerytalne o kilkadziesiąt miliardów PLN i nikt nie zaproponował aby pieniądze ze składek emerytalnych lokować w operacje skutkujące wzrostem. Tacy to mądrzy są polscy "Trubuna-łowcy". "Łowcy" to oni są, ale z Trybunałem Konstytucyjnym, to chyba niewiele mają wspólnego.
Dopiszę jeszcze, że choroba opanowała nie tylko system emerytalny. Chore jest - i to podejrzewam na nowotwór złośliwy - całe państwo polskie. Bo jak inaczej wytłumaczyć leczenie systemu emerytalnego poprzez wydłużanie wieku emerytalnego, a nie obniżenie stopnia bezrobocia? Jedyną odpowiedzią na to pytanie jest to, że podwyższenie wieku emerytalnego nie wymaga od ekipy zarządzającej Polską żadnego wysiłku umysłowego, a do likwidacji, albo zmniejszenia bezrobocia potrzeba byłoby użycia organu zwanego rozumem. Można byłoby - tyle, że trzeba go mieć.
Inne tematy w dziale Gospodarka