Nacjonalizm na prawicy. Liberalizm w centrum. Socjalizm na lewicy. 94 stracone lata! Ideologie, które jak pasożyt według mnie nie wnoszą absolutnie nic, żadnej pozytywnej wartości dla państwa polskiego, społeczeństwa polskiego czy odrodzenia naszego narodu polskiego po zaborach. Więc pytanie jest jakie szaleństwo doprowadza nas Polaków do hołubienia ideologiom, które nie stawiają, jak to czynił niegdyś nasz rodzimy polityczny sarmatyzm szlachecki nas słowiańskich Polaków i naszego słowiańskiego interesu na świeczniku w słowiańskiej Polsce? Polska chyba jeszcze jest słowiańskim krajem? Tak? Nie? Germańskim krajem? Sowieckim krajem? Jak to właściwie jest ktoś mi powie...
Taka amerykańska i dalekowschodnia ideologia kapitalistyczna jak neomerkantylizm, która mogłaby coś wnieść w Polsce jest ignorowana z takimi rzadkimi wyjątkami jak budowa portu w Gdyni. Przez całe te 94 stracone lata!
Nie chcę twierdzić, że konserwatyzm trzyma odpowiedzi na wszystkie nasze problemy, lecz nie zapominajmy, że Polska kiedyś była jeśli nie światowym to zawsze europejskim imperium. Tak. Polska była mocarstwem. Pax Polonia. My dyktowaliśmy z Polski kulturę, obyczaj i normy słowiańskiego postępowania społecznego na całą centralno-wschodnio-południową Europę i to nie tylko na Słowian samych. Węgrzy? Litwini? Jak mamy budować nasz sukces dziś opierając się na nacjonalizmie, liberalizmie czy socjalizmie, kiedy tylko mamy polityczny sarmatyzm w naszym dorobku historycznym, który obrodził sukcesem w Polsce. Mamy budować nasz sukces po raz już dziewięciotysięczny na kolejnych fiaskach tych zbankrutowanych ideologii politycznych? Jak nie opierając się na przykładach powodzenia z przeszłości mamy budować przykłady sukcesu w przyszłości? Nawet na ślepe i bezmyślne kopiowanie sukcesu USA, Niemiec Bismarcka i Dalekiego Wschodu nie potrafimy się zdobyć na męską odwagę w Polsce. Jeśli my Polacy nie jesteśmy narodem tchórzy, dlaczego więc na naszych reprezentantów wybieramy cały czas tchórzy wyprutych wszelkiej odwagi? Czy tchórze to są nas jedyni godni reprezentanci w Sejmie i w rządzie?
Co my w Polsce kopiujemy kulturalnie ostatnimi 200 laty jeśli spytać się można? Kodeks Napoleoński? Zdobycze komunizmu? Bezcelową a więc i bezużyteczną wolnorynkowość? Ślepo naśladujemy parę bogatych krajów liberałów z Europy, które a pro po na dobrą sprawę swoją fortunę zbiły na prymitywnym zwierzęco jak komunizm anty-wolnorynkowym merkantylizmie i to w czasach kolonialnego plądrowania i niewolnictwa? Czyżby do tchórzostwa naszych reprezentantów ostatnimi 94 lata idzie nam dodać psychiatryczne dolegliwości klinicznych wariatów też? Dlaczego Polska nie promuje jak winna dalej budować na fundamencie kulturalnym Pax Polonia i budować dalej naszą własną polską kulturalną potęgę na tej planecie?
Moja rada jest rzućmy bezowocne ideologie precz i nie wybierajmy tchórzy i wariatów na naszych reprezentantów.
Przyjmijmy te ideologie od UDOKUMENTOWANEGO sukcesu.
Przypomnijmy sobie sukces naszych własnych praojców z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej.
Osądźmy w powszechnej publicznej sądowej lustracji wszystkich zdrajców od czasów Targowicy po dzień dzisiejszy i odsuńmy cudzoziemski element od władzy i praw politycznych w Polsce.
Powołajmy nowy stan szlachecki obywateli-żołnierzy i odrodźmy nasz Naród po 200 latach prześladowań na ich uzbrojonych rękach!
Odbudujmy nasz kraj w taką gospodarczą, naukową i militarną potęgę, w takie mocarstwo, w taką wręcz że się tak wyrażę odwieczną sarmacką cywilizację Pax Polonia, że nigdy większa cywilizacja niż nasza Polska nigdy na Ziemi nie było i nie będzie już ... jeśli oczywiście to nasz zamiar nie tylko postawić sobie suty posiłek przed sobą na stole, lecz także uczynić nasz kraj po wsze czasy nie do pokonania ponownie w każdy możliwy sposób. Naszej wspólnoty interes wpierw w naszej wspólnocie i absolutnie nic innego według mnie.
Mierzmy nasze czyny pod nasze zasoby, lecz nie wolno nam zapomnieć moi drodzy, że tylko nasza ułańska/szlachecka fantazja jest w stanie postawić kres naszym polskim ambicjom i to tylko poprzez ich realizację! Realizację ku której chcę tutaj podkreślić nasz bogaty kraj ma zupełnie wystarczające własne zasoby. My Polacy nie potrzebujemy świata i jego ludzkości do niczego i to jest fundamentem bez którego zrozumienia w Polsce nigdy lepiej nam Polakom, jakimkolwiek Polakom oprócz płatnych zdrajców, nie będzie się żyło lepiej.
Polska świata nie potrzebuje! Najwyższy czas na izolacjonizm i zamknięcie tych polskich granic, by nie wpuszczały nam niepotrzebnej cudzoziemskiej zarazy, która od 94 lat trzyma nasz kraj w sztucznej powszechnej biedzie, sztucznym masowym bezrobociu i w sztucznym zacofaniu technologicznym. Sądzą cudzoziemcy, że posiadają nasz kraj i będą nami rządzić? Niech wydłużą im się twarze... zamknijmy te granice.
Jestem Sarmatą, słowiańskim Polakiem, tradycjonalistycznym konserwatystą ideologii politycznego sarmatyzmu z edukacją informatyka. Mieszkam w Szwecji całe moje dorosłe życie i moim ideałem dobrze zarządzanego państwa jest Japonia, Singapur i Korea Południowa, a Szwecja anty-ideałem. Nigdy się nie zintegrowałem w Szwecji i żyję poza nawiasem jego społeczeństwa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka