Nasz Prezydent się uczy. Widać to gołym okiem. A że jest ambitnym człowiekiem - pokazał to we wzorcowo rozegranej kampanii wyborczej. Realizowanie zas ambitnych celów prezydentury wymaga pracy - wręcz tytanicznej.
Pierwsza w kolejnosci ambicja prezydenta - to być uczciwym i lojalnym wobec własnego obozu politycznego. Tak się nie da - gdyż tam też znajduje się wielu jego ambitnych przeciwników. No i walka z nimi to walka na kompetencje - kto będzie rozdawał karty - w wojsku, w sądownictwie...
Druga bardzo ważna ambicja to - nie zaogniać istniejącego konfliktu polsko-polskiego. Tu, jak widać, też nie pomagają różne ukłony w stronę opozycji i jej elektoratu. To są chwilowe uciszenia burzy, która trwa. A prezydent w swojej - niestety - naiwnosci, uważa, że może to jakos uciszyć i opanować.
Trzecia ambicja - być bardzo kompetentnym. Tu znów widać jak dał się ostatnio "wpuscić w maliny" współpracą z prawnikiem Królikowskim. Popis prokuratury w opisywaniu byłych/obecnych związków Królikowskiego z mafią - był niesamowity. Osobę, która wskazała/wybrała prawnika Królikowskiego, powinno się natychmiast zwolnić z pracy w otoczeniu Prezydenta - to zwyczajny kret. Nie mówiąc już o kolejnej wpadce, czyli braku sprawdzenia życiorysów pracowników BBN przez odpowiednie służby. To też należy do kompetencji prezydenckiego "dworu". Nawet, jesli tłumaczą się, że to nie ich zadanie. Ich - przypilnować służby!
Konkludując - prezydent jest z gruntu uczciwym człowiekiem - tak się wydaje po 2 latach jego urzędowania. Ale uczciwosć to nie wszystko. Potrzebna jest ogromna praca aby te ambicje/cele zrealizować - ale znowu nie za wszelką cenę, tak aby i "wilk był był syty i owca cała". Gdy państwo ma zyskać - niektórzy mogą stracić.
Bo próba zadowolenia wszystkich może się skończyć tym, że nie zadowoli nikogo!
Potrzebny tu jest super doradca - a taki w Polsce jest jeden. Życzę im, aby spotykali się częsciej na nocne rodaków rozmowy.
Inne tematy w dziale Polityka
