Marcin Tomala Marcin Tomala
1747
BLOG

Wysokie standardy brytyjskiej polityki

Marcin Tomala Marcin Tomala Wielka Brytania Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Suella Braverman to bardzo ciekawa postać w brytyjskiej polityce, znana ostatnio także w Polsce, gdzie jej rezygnacja z powodu naruszenia etyki pracy, była szeroko komentowana przez wybranych dziennikarzy i polityków.

Suella Braverman w rządzie premier Liz Truss pełniła rolę Home Secretary: niezwykle ważna pozycja ministerialna w Wielkiej Brytanii odpowiedzialna za szeroko rozumiane bezpieczeństwo państwa, ochronę granic i politykę imigracyjną. Pani Braverman jest znana z ostrego podejścia do tematu imigracji, jej marzeniem jest zrealizowanie planu, w którym nielegalni imigranci będą wysyłani do Rwandy (pomysł budzący spore kontrowersje, zarówno pod kątem legalności jak i samych kosztów programu).

Braverman starła się ostatnio właśnie w sprawie polityki imigracyjnej z nowym ministrem ds finansów, kanclerzem Huntem i z ówczesną premier Truss na temat ewentualnego poluzowania zasad imigracyjnych w celu walki z kryzysem na rynku pracy (Brexit sprawił, że w wielu sektorach gospodarki po prostu brakuje rąk do pracy) i pobudzenia wzrostu gospodarczego. 

Pani Braverman zarys nowych propozycji imigracyjnych próbowała wysłać do Johna Hayes, członka "Common Sense Group", nieformalnej grupy parlamentarzystów Partii Konserwatywnej. Pomyliła się jednak i wiadomość drogą mailową (z prywatnej skrzynki pani minister) trafiła do innego parlamentarzysty o takim samym nazwisku (Hayes).

Wysyłanie ważnych i wrażliwych rządowych informacji nieautoryzowaną drogą przekazywania informacji stanowiło naruszenie ministerialnego kodu (etyki) oraz zasad bezpieczeństwa, pani Braverman została zmuszona do rezygnacji.

Rezygnacja ta odbiła się szerokim echem w Polsce, wielu z komentatorów życia politycznego podawało przykład pani minister jako dowód na wysokie standardy w brytyjskiej polityce, szacunek dla uczciwości i etyki, odpowiedzialności za popełnione, choćby nawet niewielkie, błędy. "W Polsce nie do pomyślenia!": złośliwie zauważano.

Minęło 6 dni od rezygnacji Pani Braverman i nowy premier Rishi Sunak ogłosił właśnie skład swego rządu. W swej inauguracyjnej przemowie zapowiadał nowe otwarcie, maksymalny szacunek dla zasad uczciwości, profesjonalizmu.

Kto został nominowany jako nowy Home Secretary? Nie kto inny jak... Suella Braverman. 

Ta decyzja wzbudziła ogromną krytykę w Wielkiej Brytanii, także wśród tych, którzy wiążą z premierowaniem pana Sunaka ogromne nadzieje. Nadzieje bardzo szybko rozwiane.

Polscy "eksperci" od polityki dostali za to kolejną, szybką i bolesną lekcję na temat tego, że nie każda okazja jest dobra do tego, by uderzyć w polityczną opcję za którą się nie przepada. Można bowiem szybko oberwać dość zabawnym rykoszetem.


Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka