kemir kemir
903
BLOG

Zatoka żelbetonowej ściany

kemir kemir Pedofilia Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Dziś krótko, bo film dokumentalny Sylwestra Latkowskiego dotyczący sprawy sopockich klubów, w których dochodziło do gwałtów na nastolatkach, doskonale podsumował europoseł Joachim Brudziński. " Mówienie w kontekście pedofili o celebrytach, artystach, dziennikarzach, politykach czy księżach to czysty eufemizm. To zboczone świnie są, a nie żadni artyści. Szczytem hipokryzji jest piętnowanie pedofili w kościele a relatywizowanie tych zboczeńców w innych środowiskach. "

Lepiej podsumować tego filmu chyba się nie da, bo film jest szokujący. Od razu odrzucam ględzenie, że to "kapiszon" i w filmie niczego nie ma - za to u Sekielskich widza emocje wciskają w fotel. Nie jest  bowiem specjalnie trudno odnaleźć wiejskiego proboszcza - pedofila i wykazać jak ów proboszcz był chroniony przez kościelnych hierarchów. Latkowski w porównaniu z Sekielskim zmierzył się z żelbetonową ścianą oddzielającą celebrycki światek od realnego świata - a co więcej: zmierzył się z tym żelbetem pomimo zasieków stworzonym przez wymiar sprawiedliwości, służby i możnych nietykalnych tworzących zupełnie inny świat jaki znamy. I zmierzył się - tak uważam - z powodzeniem. Nie jest bowiem łatwo wejść w ogóle w te zasieki przy absolutnie doskonałej ścianie zmowy milczenia i szczelności środowiska, o którym jest film. .

To nie jest tak, że Latkowski mógł sobie pojechać i wtargnąć do domu celebryty "X" i od progu zakomunikować: Ty, wiem że kupowałeś sobie młode dziewczyny od "Krystka" i się z nimi zabawiałeś w "rufie" Zatoki Sztuki - gadaj jak to było. To nie jest tak, że Latkowski mógł w tym filmie operować czystą wiedza, którą niewątpliwie posiadł. I tak pokazał, a nawet wprost  powiedział, jak ten świat oddzielony żelbetem funkcjonuje: przy udziale, wsparciu i czerpaniu korzyści, przez tych, którzy z definicji nigdy, przenigdy nie powinni na ten świat pozwolić.

Tragedia tych młodych dziewcząt - powiedzmy sobie szczerze: głupiutkich i naiwnych - jest ogromna. Tm bardziej zresztą, bo ta ich dziecięca tak naprawdę naiwność, była bezwzględnie wykorzystywana przez te "zboczone świnie" , tak chętnie łażące ze świeczkami w spędach "obrońców praworządności". Film Latkowskiego doskonale tłumaczy te zaangażowanie celebrytów w anty-pis i "walkę z pisowskim reżimem". To jeden z aspektów, ale nie chcę w kontekście filmu wchodzić na grunt polityczny - dużo ważniejsze jest zburzenie żelbetonu, bez względu na to jakiego światka dotyczy: kościelnego, celebryckiego czy jakiegokolwiek innego. Im wcześniej to wszyscy zrozumiemy, tym  lepiej dla nas. Bo inaczej będziemy takimi samymi świniami jak ci, którzy z uciech Zatoki Sztuki korzystali.

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo