Właśnie przeczytałem notkę " Lista milionerów, referendum relokacyjne, śmierć ciężarnej... nowy banał na każdy dzień" autorstwa @Ojciec 1500 plus. Nie, polemizować nie będę, ponieważ polemikę można uprawiać tylko z kimś, kto choćby w minimalnym stopniu zachowuje pragmatyczny, wyważony obiektywizm - natomiast polemika z fanatycznym propagandzistą jest tylko tarzaniem się za łby w szambie, przy którym zapasy w kisielu to bardzo elegancki pojedynek. Pozwalam sobie jedynie jedynie na małą, bez wdawania się w szczegóły, ripostę.
Kiedy byłem jeszcze po pisowskiej - dziś ciemnej stronie mocy - to komentatorzy moich notek często robili mi zarzut, że zbyt daleko idę w pisowską propagandę, (czyli zupełne bezkrytyczne oceniam PiS i jednocześnie lekceważę krytyków) przez co odnoszę skutek odstraszający od PiS. Mieli rację, co stwierdzam z perspektywy czasu, chociaż przypisuję sobie na plus cały szereg notek, w których - jak mi się wydaje - celnie punktowałem te właściwości pisowskiej władzy, które stopniowo upodabniały ją do (nie)rządów partii Tuska. Dlatego sugerowałbym Autorowi zastanowienie się nad tym, czy pisząc te sążniste, niestrawne elaboraty, nie wchodzi przypadkiem w buty tępego propagandzisty. I czy w tych butach nie tonie, bo i propagandzista z niego kiepski - moim zdaniem.
Ale taki mamy klimat. Znalezienie czegoś, co trafnie i przytomnie opisywałoby sytuację polityczną w Polsce i w sposób obiektywny punktowałoby władzę graniczy z cudem. Roi się co prawda, od głupkowatych publikacji adresowanych do tuskowych niedorozwojów, ale ich wartość jest taka sama, jak laudacje na temat naszych Umiłowanych Przywódców z ulicy Nowogrodzkiej. Od ściany do ściany, a jak kto bardziej przytomny i ogarnięty, to od razu jest "ruską onucą" z kremlowską propagandą lub - w najlepszym razie - godnym pożałowania idiotą, no bo jak można być przeciwko PiS, albo, Boże broń, popierać Konfederację. Do niektórych nigdy nie dotrze głos, że....

Notka "Ojcieca" co prawda nie jest taką laudacją wprost, ale Autor ma ludzi za kompletnych idiotów - i to takich nie "pisatych" i nie "czytatych".
Weźmy listę pisowskich milionerów - próbuje nasz "tatuś za (wkrótce) 2400" wykazać, że pisowscy nominaci pracują w spółkach państwowych za jakieś marne stówki, grosze w porównaniu z prywatnymi biznesami Dawno nie czytałem równie debilnego wyliczenia jak to w tym tekście - jakby kto nie wiedział, to publikowana w sieci lista pisowskich milionerów dotyczy zarobków za ubiegły rok 2022. Za jeden, pieprzony ubiegły rok! Nie za osiem lat!
Zgon kobiety w szpitalu... ależ co tam, zdarza się. Podobnie pewnie jak zgony prawie ćwierci miliona Polaków z powodu dwuletniej likwidacji służby zdrowia wskutek "śmiertelnego" wirusa o zjadliwości 0.3 procent. No, ale gdyby był Szumowski, to nie byłoby tyle zgonów - uwaga - "na Covid". Pomijam już, że większość "zmarłych na Covid" odeszła z powodów chorobowych zupełnie innych, niż ten "straszliwy" wirus (wykrywany za pomocą fałszywych testów), a znaczna cześć tych zgonów to zbrodnie popełnione za pomocą respiratorów, notabene ściśle z Szumowskim związanych. Nie pojmuję jak teraz, kiedy cały świat, łącznie z architektami tego covidowego cyrku, przyznaje się do - pisząc eufemistycznie - błędów, ktoś brnie dalej w covidowe brednie jak - nie przymierzając - pijany trzymający się płotu.

Manipulować tępą propagandą też trzeba umieć. Naprawdę. A "tatuś" - pewnie wzorem swoich ukraińskich przyjaciół - napisał takie same brednie, jak ci, co wymyślili babcię rzucającą słoikiem ogórków w rosyjskie drony.. Zresztą to zdanie - cyt: " (...) to ( działania PiS - przyp. mój) URATOWAŁO UKRAINĘ i prawdopodobnie ZMIENIŁO LOSY ŚWIATA" mówi samo za siebie - odlot na skalę niezidentyfikowanych UFO przemierzające w sekundy całe lata świetlne.
Agitka, że porzygać się można. Nie ma czego komentować, tu trzeba lekarza.
Coś się z tobą "tatusiu za 2400" niedobrego porobiło. Szkoda, bo niezły był z ciebie herbatnik...
Inne tematy w dziale Polityka