Zdjęcie ilustracyjne: demonstracja przed konsulatem rosyjskim w Krakowie, 24 lutego 2022
Zdjęcie ilustracyjne: demonstracja przed konsulatem rosyjskim w Krakowie, 24 lutego 2022
Aleksandra Aleksandra
6
BLOG

Plan pokojowy Trumpa. Moja ocena.

Aleksandra Aleksandra Polityka Obserwuj notkę 0
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ostateczna decyzja dotycząca tego czy przyjąć plan czy odrzucić nie należy do mnie, nie powinna też należeć do nikogo spoza Ukrainy. Chciałam natomiast w miarę bez emocji przyjrzeć się niektórym punktom planu i zastanowić się na konsekwencjami ich przyjęcia.

Plan pokojowy Trumpa początkowo podany był jako niemal ultimatum (pod groźbą wstrzymania wszelkiej pomocy w zakresie uzbrojenia i danych wywiadowczych), później jednak Trump (zapewne po krytyce członków własnej partii) złagodził swoje stanowisko. Plan spotkał się z powszechną krytyką i jest określany jako propozycja kapitulacji. Jest to krytyka w uzasadniona tak w sensie moralnym, jak i z punktu widzenia prawa międzynarodowego, z tym że każdy plan pokojowy uwzględniający interesy agresora de facto go nagradza i wskazuje innym, że rozwiązywanie kwestii spornych przy użyciu siły jest opłacalne. Racje moralne i prawne zderzają się jednak z rzeczywistością.

Rzeczywistość jest taka, że wprawdzie Rosja jest do pokonania na drodze militarnej, ale wymagałoby to bezpośredniego zaangażowania się w konflikt krajów NATO, a to spotkałoby się z odpowiedzią Rosji i mogłoby doprowadzić do konfliktu światowego z użyciem broni atomowej. Wprawdzie możliwe jest zastosowanie dalszych sankcji wobec Rosji, co w końcu zwiększyłoby koszty wojny czyniąc ją nieopłacalną, ale żeby sankcje były skuteczne muszą być stosowane również wobec krajów nie stosujących się do nich, co znów jest źródłem kłopotów. Poza tym nawet gdyby udało się wypracować skuteczne sankcje nie będą one działać od razu. Konflikt może trwać długo, a jego wynik nie jest przesądzony, przy czym pewni możemy być jednego: po obu stronach zginie wielu ludzi, przy czym po stronie rosyjskiej będą to głównie żołnierze, a po stronie ukraińskiej oprócz żołnierzy zginie wielu cywili, w tym dzieci. Dlatego też, mimo świadomości, że każdy zawarty w chwili obecnej pokój będzie swoistą nagrodą dla agresora, uznaję realia i doceniam wysiłki osób, które starają się pokój wynegocjować.  Zgadzam się z tym, że pokój wymaga ustępstw z każdej strony. Postanowiłam więc przyjrzeć się planowi i ocenić które punkty są na korzyść Rosji, a które na korzyść Ukrainy oraz, które ustępstwa są do przyjęcia, a które nie.

Tekst planu podaję za: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ujawniaj%C4%85-plan-pokojowy-trumpa-dla-ukrainy-jeden-punkt-dotyczy-polski/ar-AA1QRbwK?ocid=BingNewsSerp 

Oryginał angielski: https://www.ft.com/content/79eefaf8-2fc1-47ac-9653-24cf6a0239f5

1) Suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona.

Dobry punkt, zwłaszcza w świetle orędzia Putina, który odmawiał narodowi ukraińskiemu prawa do istnienia, twierdząc, że naród ten wymyślił Lenin. Niestety kilka dalszych punktów z punktem pierwszym koliduje.

2) Między Rosją, Ukrainą i Europą zostanie zawarte kompleksowe porozumienie o nieagresji. Wszystkie niejasności ostatnich 30 lat uznaje się za wyjaśnione.

Bez zastrzeżeń co do idei, choć sformułowanie  "Europa" - niejasne - czy chodzi o Unię Europejską czy wszystkie kraje Europy (wtedy obejmuje też Mołdawię)?

3) Oczekuje się, że Rosja nie dokona inwazji na sąsiednie kraje, a NATO nie będzie się dalej rozszerzać.

O ile w innych punktach mamy sformułowania "będą, będzie" (ang. will) to tu jedynie "oczekuje się" (it is expected). Co do rozszerzania się NATO to jest to narzucanie międzynarodowej organizacji co ma robić, przy czym nie ma analogicznych ograniczeń co do sojuszy zawieranych przez Rosję.

4) Rosja i NATO - za pośrednictwem USA - będą prowadzić dialog, by rozwiązać wszystkie kwestie dotyczące bezpieczeństwa i stworzyć warunki do deeskalacji w celu zapewnienia globalnego bezpieczeństwa oraz zwiększenia możliwości współpracy i przyszłego rozwoju gospodarczego.

Ogólniki, ale OK.

5) Ukraina otrzyma solidne gwarancje bezpieczeństwa.

Bez dokładnego określenia na czym te gwarancje będą polegać jest to pusta deklaracja, zwłaszcza że już raz takie gwarancje składana i na nic się zdały.

6) Liczebność Sił Zbrojnych Ukrainy będzie ograniczona do 600 tys.

W oczywisty sposób godzi w suwerenność,  jednostronną redukcję sił zbrojnych narzuca się jedynie krajom pokonanym,  warunek upokarzający, ale paradoksalnie do przyjęcia nawet teraz. Obecnie Ukraina ma ok. 750 tys. żołnierzy. Przemianować 150 tysięcy (w geście dobrej woli nawet więcej) na "jednostki pomocnicze", "siły samoobrony" i podporządkować MSW. Oczywiście niczego nie zmieniając w zakresie wykonywanych zadań i uzbrojenia. Można zaprojektować nowe mundury. 

7) Ukraina zgadza się na zapisanie w swojej konstytucji, że nie dołączy do NATO, a NATO zgadza się na zapis, że Ukraina nie będzie przyjęta do Sojuszu w przyszłości.

W oczywisty sposób godzi w suwerenność. Obce kraje nie mogą decydować co ma być zapisane w konstytucji danego kraju, zwłaszcza że plan nie stawia żadnych wymagań wobec konstytucji Federacji Rosyjskiej.

8) NATO zgadza się, by jego żołnierze nie stacjonowali na Ukrainie.

To w takim razie jak zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo?

9) Europejskie myśliwce będą stacjonować w Polsce.

Ten punkt jest u nas mocno krytykowany, bo godzi w naszą suwerenność. To Polska musi wyrazić zgodę na stacjonowanie myśliwców obcego, choć sojuszniczego kraju. Nie jestem przeciwna wzmocnieniu polskiej obronności przez sojusznicze myśliwce, ale zamiast "will be" (będą) dałabym "can" (mogą). Chodzi o to, że Rosja nie będzie przeciwna stacjonowaniu myśliwców NATO w Polsce.

10) USA gwarantują: - USA otrzymają wynagrodzenie za gwarancję (bezpieczeństwa); - Jeśli Ukraina dokona inwazji na Rosję, utraci gwarancje; - Jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, oprócz zdecydowanej skoordynowanej odpowiedzi militarnej, ponownie będą nałożone na nią wszystkie globalne sankcje, cofnięte zostanie uznanie nowego terytorium i wszystkie inne korzyści wynikające z tego porozumienia; - Jeśli Ukraina wystrzeli pocisk na Moskwę albo Petersburg bez przyczyny, gwarancja bezpieczeństwa będzie uznana za niewiążącą.

OK, przynajmniej tu jest jakaś symetria, choć niecałkowita. Od kogo ma  USA otrzymać wynagrodzenie?

11) Ukraina może dołączyć do Unii Europejskiej i otrzyma krótkoterminowy preferencyjny dostęp do rynku europejskiego, dopóki ta kwestia będzie rozpatrywana.

Tu ustępstwo ze strony Rosji, choć być może Rosja ma plan podporządkować sobie UE, stąd obecność Ukrainy w UE nie będzie przeszkadzać.

12) Potężny globalny pakiet środków mających na celu odbudowę Ukrainy, obejmujący między innymi: - Utworzenie Funduszu Rozwoju Ukrainy, który będzie inwestował w szybko rozwijające się sektory przemysłu, w tym technologię, centra danych i sztuczną inteligencję. - Stany Zjednoczone będą współpracować z Ukrainą w zakresie wspólnej odbudowy, rozwoju, modernizacji i eksploatacji ukraińskiej infrastruktury gazowej, obejmującej rurociągi i obiekty magazynowe. - Wspólne działania na rzecz odnowy terenów dotkniętych wojną w celu odbudowy i modernizacji miast i obszarów mieszkalnych. - Rozwój infrastruktury. - Wydobycie minerałów i zasobów naturalnych. - Bank Światowy opracuje specjalny pakiet finansowy, by przyspieszyć te działania.

To już zostało uzgodnione z Ukrainą, więc nie budzi kontrowersji.

13) Rosja zostanie ponownie zintegrowana ze światową gospodarką: - Zniesienie sankcji będzie omawiane i uzgadniane etapami, w każdym przypadku indywidualnie. - USA zawrą długoterminową umowę o współpracy gospodarczej na rzecz wzajemnego rozwoju w obszarach energetyki, zasobów naturalnych, infrastruktury, sztucznej inteligencji, centrów danych, projektów wydobycia metali ziem rzadkich w Arktyce i innych korzystnych dla obu stron możliwości biznesowych. - Rosja będzie zaproszona z powrotem do G8.

Skoro będzie porozumienie, znoszenie sankcji jest logiczną konsekwencją

14) Zamrożone środki będą wykorzystane w następujący sposób: - 100 miliardów dolarów w zamrożonych rosyjskich aktywach zostanie zainwestowane w prowadzone przez USA działania na rzecz odbudowy i inwestycji na Ukrainie; - Stany Zjednoczone otrzymają 50 proc. zysków z tego przedsięwzięcia. Europa dołoży 100 miliardów dolarów, aby zwiększyć kwotę inwestycji dostępnych na odbudowę Ukrainy. Zamrożone fundusze europejskie zostaną odmrożone. Pozostała część zamrożonych funduszy rosyjskich zostanie zainwestowana w oddzielny amerykańsko-rosyjski fundusz inwestycyjny, który będzie realizował wspólne projekty w określonych obszarach. Celem tego funduszu będzie zacieśnienie stosunków i wzmocnienie wspólnych interesów, aby stworzyć silną zachętę do unikania ponownego konfliktu.

Szczegóły techniczne, trudno mi się wypowiadać  co do wielkości podanych sum (czy to dużo czy mało), ale dobrze, że są konkrety.

15) Powołana zostanie wspólna amerykańsko-rosyjska grupa robocza ds. bezpieczeństwa, której zadaniem będzie promowanie przestrzegania wszystkich postanowień tej umowy i czuwanie nad nim.

Czemu bez Ukrainy?

16) Rosja prawnie usankcjonuje swoją politykę nieagresji wobec Europy i Ukrainy.

Dobrze, że jest takie wymaganie, ale w stosunku do Ukrainy jest mowa o wpisaniu do konstytucji, a tu tylko o prawnym usankcjonowaniu, więc mogą to być akty niższej rangi.

17) USA i Rosja zgodzą się na przedłużenie obowiązywania traktatów o nierozprzestrzenianiu i kontroli broni jądrowej, w tym traktatu START I.

Nie dotyczy bezpośrednio Ukrainy, ale OK.

18) Ukraina zgadza się być państwem nieposiadającym broni nuklearnej zgodnie z Układem o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Godzi w suwerenność, ale jest powtórzeniem zobowiązań podjętych po rozpadzie ZSRR, więc można zaakceptować.

19) Uruchomienie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej odbędzie się pod nadzorem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, a wyprodukowana energia elektryczna będzie dzielona równo między Rosję i Ukrainę.

OK

20) Oba kraje zobowiązują się do wdrażania programów edukacyjnych w szkołach i w społeczeństwie, których celem jest promowanie zrozumienia i tolerancji wobec różnych kultur oraz eliminowanie rasizmu i uprzedzeń: - Ukraina przyjmie zasady UE dotyczące tolerancji religijnej i ochrony mniejszości językowych. - Oba kraje zgodzą się na zniesienie wszelkich środków dyskryminacyjnych i zagwarantowanie praw ukraińskich i rosyjskich mediów i edukacji. - Wszelka ideologia i działalność nazistowska muszą zostać odrzucone i zakazane.

Odpowiedź na żądania Putina by przeprowadzić "denazyfikację" Ukrainy i zakazać działania partii nawiązujących do "banderyzmu", a także uznania języka rosyjskiego za urzędowy (obok ukraińskiego). Na szczęście zawarte sformułowania dotyczą obu stron. Nie ma nic złego w ochronie mniejszości językowych i tolerancji religijnej. Nie zawarto sformułowania o języku urzędowym. Co do ideologii nazistowskiej to zakaz jest zrozumiały, problem pojawia się jedynie w tym co uznamy za ideologię nazistowską.

21) Terytoria: - Krym, obwody ługański i doniecki będą uznane za de facto rosyjskie, w tym przez USA. - Obwody chersoński i zaporoski będą zamrożone wzdłuż linii kontaktowej, co oznaczać będzie de facto uznanie (terytorium) wzdłuż linii kontaktowej. - Rosja odstąpi od innych uzgodnionych terytoriów, które kontroluje poza tymi pięcioma regionami. - Ukraińskie siły wycofają się z części obwodu donieckiego, którą obecnie kontrolują, a strefa wycofania będzie uznana za neutralną zdemilitaryzowaną strefę buforową, uznaną na arenie międzynarodowej za terytorium należące do Federacji Rosyjskiej. Rosyjskie siły nie wkroczą do tej zdemilitaryzowanej strefy.

Jak wspomniałam na wstępie - agresor zostanie nagrodzony. Z kolei nie wiem czy w interesie Ukrainy jest utrzymywanie terytoriów z dużą liczbą osób należących do mniejszości rosyjskiej i negatywnie nastawionych do państwa ukraińskiego. Trudno też realnie wyobrazić sobie by Rosja dobrowolnie wycofała się ze zdobytych terytoriów, skoro dysponuje siłą wystarczającą nie tylko do utrzymania tego co zdobyła, ale zdobycia nowych terenów. Proponowane są pewne korekty - z części terytoriów ma się wycofać Ukraina, z części Rosja, o szczegółach korekt można dyskutować. Podoba mi się określenie "de facto", które sugeruje, że nie musi to być uznanie formalne. Jednak ostatnie zdanie mówi o "uznaniu na arenie międzynarodowej". Uznaniu formalnym, czy uznaniu stanu faktycznego? Pomysł ze strefą zdemilitaryzowaną dobry, ale kto tego będzie pilnował?

22) Po uzgodnieniu przyszłych ustaleń terytorialnych zarówno Federacja Rosyjska, jak i Ukraina zobowiązują się do niezmieniania tych ustaleń siłą. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą miały zastosowania w przypadku naruszenia tego zobowiązania.

Skoro ma być rozejm, to jasne, że nie będzie można używać siły.

23) Rosja nie będzie uniemożliwiać Ukrainie korzystania z Dniepru w celach handlowych, osiągnięte zostaną także porozumienia w sprawie swobodnego transportu zboża przez Morze Czarne.

OK

24) Powołana będzie komisja humanitarna w celu rozwiązania nierozstrzygniętych kwestii: - Wszyscy pozostali więźniowie i ciała będą wymienione na zasadzie "wszyscy na wszystkich". - Wszyscy zatrzymani cywile i zakładnicy, w tym dzieci, będą uwolnieni. - Wdrożony zostanie program łączenia rodzin. - Podjęte będą działania, by złagodzić cierpienie ofiar konfliktu.

Dobrze, że wspomniano o dzieciach, które Rosja zabierała siłą lub podstępem celem rusyfikacji.

25) Ukraina przeprowadzi wybory w ciągu 100 dni.

Również dyktowanie kiedy mają być wybory, ale zważywszy, że Ukraina i tak planuje wybory po zakończeniu działań wojennych, punkt do przyjęcia.

26) Wszystkie strony zaangażowane w ten konflikt objęte zostaną pełną amnestią za czyny popełnione podczas wojny i zgodzą się, by nie wysuwać żadnych roszczeń ani rozpatrywać żadnych skarg w przyszłości.

O ile amnestia jest do przyjęcia, to zgoda na nie wysuwanie roszczeń cywilnych już nie. Ofiary nieludzkiego traktowania i rodziny osób, które zmarły w niewoli mają prawo domagać się odszkodowań i nikt tego prawa nie może im odbierać.

27) Porozumienie to będzie prawnie wiążące. Jego wdrażanie będzie monitorowane i gwarantowane przez Radę Pokoju, na której czele stanie prezydent Donald J. Trump. Za naruszenia będą nakładane sankcje.

Jakie sankcje? Być może jest to punkt wyjścia do dalszych negocjacji. Pozostaje też pytanie co będzie po zakończeniu kadencji Donalda Trumpa.

28) Gdy wszystkie strony wyrażą zgodę na to memorandum, zawieszenie broni wejdzie w życie natychmiast po tym, jak obie strony wycofają się do uzgodnionych punktów, by rozpocząć wdrażanie porozumienia.

OK.

Punkty 1, 5, 11, 16, 23 i 24 oznaczyłam na niebiesko - to punkty zdecydowanie korzystne dla Ukrainy, natomiast oznaczone na czerwono: 6, 7, 8, 18 i 21 to punkty dla Ukrainy niekorzystne. Pozostałe to neutralne, ambiwalentne lub niezwiązane bezpośrednio z Ukrainą. Zastanawiałam się nad punktem 25 (wybory), czy nie zaznaczyć na czerwono, ale ostatecznie pozostawiłam jako neutralny. Teoretycznie więc mamy 6 punktów korzystnych i 5 niekorzystnych, więc nie tak źle. Problem w tym, że o ile punkty korzystne dla Ukrainy sformułowane są ogólnikowo (poza 23 i 24, które są konkretne) to wymagania wobec Ukrainy są szczegółowe i godzą w jej suwerenność. Plan może być punktem wyjścia do negocjacji, ale nie sądzę by został w tej formie przyjęty. 




Aleksandra
O mnie Aleksandra

Swoją "działalność polityczną" rozpoczęłam w roku 1968 w wieku lat... sześciu ;). Postanowiłam wtedy wyrzucić przez okno kilkanaście napisanych własnoręcznie "ulotek" o treści "W POLSCE JEST RZĄD GŁUPI". Zamiar nie udał się, bo gdy wyjawiłam go Tacie, ten przestraszył się nie na żarty (pracował na uczelni) i rzecz jasna zniszczył kartki. Motywacja mojej "działalności" była jednak specyficzna: chodziło o to, ze milicja przez parę dni obstawiała Rynek, a je lubiłam chodzić karmić gołębie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka