Aleksandra Aleksandra
1683
BLOG

Tommy Robinson wraca do więzienia

Aleksandra Aleksandra Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

W poprzednim wpisie o Tommy’m Robinsonie (prawdziwe nazwisko: Stephen Christopher Yaxley-Lennon) napisałam, że bardzo chciałabym się pomylić, ale nie po to rozpoczynano nowy proces by zadowolić się grzywną czy też czasem, który Tommy już spędził w więzieniu. I niestety nie pomyliłam się. Tommy został skazany na sześć miesięcy więzienia. Jest to wyrok niższy niż poprzedni (10 miesięcy), ale dodano jeszcze trzy miesiące poprzedniego wyroku, który odwieszono. Gdy po pierwszym aresztowaniu Tommy złożył apelację przeciw obu wyrokom, sąd uchylił drugi wyrok, ale pierwszy utrzymał w mocy. Tak więc odwieszenie wyroku było już tylko konsekwencją uznania winy.  Razem więc jest 9 miesięcy więzienia. Na poczet wyroku zaliczono czas już spędzony w więzieniu (jako 138 dni), co daje 19 tygodni „do odsiadki”.  Wyrok ten zredukowano o połowę (nie znam się na tyle na prawie, a tym bardziej prawie brytyjskim, więc nie wiem czy to chodzi o to, że połowę wyroku zawieszono), co oznacza, że Tommy spędzi w więzieniu 9,5 tygodnia (nieco ponad dwa miesiące), przy czym za dobre sprawowanie może wyjść wcześniej.
Tommy Robinson został od razu odprowadzony do więzienia. Miał już przygotowaną torbę z rzeczami osobistymi. Ma 28 dni na wniesienie apelacji oraz wystąpienie o zwolnienie z kosztów sądowych (25000 funtów).

Informacje za  the Independent https://www.independent.co.uk/news/uk/crime/tommy-robinson-case-live-prison-sentence-jail-court-old-bailey-latest-updates-a8999986.html
Chcę jak najszybciej umieścić te wpis, więc nie będzie dłuższego komentarza. Właściwie większość uwag na temat tłumienia wolności słowa zawarłam w poprzednim wpisie oraz wcześniejszych wpisach na ten temat. Krótki komentarz musi jednak być.
Wyrok jest precedensowy, bo to pierwsze od lat 40-tych XX w. skazanie na bezwzględną karę pozbawienia wolności za obrazę sądu (nie licząc poprzedniego wyroku, który anulowano).
Wyrok jest jednak krótszy niż przewidywał autor portalu Politico (sądził, że sąd pójdzie na całość i skaże na 2 lata by wyłączyć Tommy’ego z życia publicznego). W maju 2022 r. są wybory, wyrok dwóch lat zablokowałby możliwość startu, obecny wyrok tego nie blokuje. Wyrok jest też krótszy niż  poprzedni, więc apelacja się opłaciła. Dzieci Tommy’ego prawdopodobnie spędzą wakacje bez ojca, ale wydaje się, że władze nie zdecydowały się na większe represje w obawie przed stworzeniem męczennika. Chyba trochę liczą się z reakcją ludzi i we własnym interesie będą pilnować by Stephenowi Yaxley-Lennonowi nie stała się w więzieniu krzywda.
Dużo zależy też od nas. Zwykli obywatele mogą wejść na odpowiednią stronę i wpłacać pieniądze (strony nie podaję, bo nie wolno, ale znaleźć nietrudno). Z kolei nasze władze mogą dopytywać się o Tommy’ego Robinsona u swoich brytyjskich kolegów. Nasza partia rządząca jest w tej samej frakcji PE co brytyjska Partia Konserwatywna. Nasze władze nie mogą rzecz jasna wpływać na wyroki sądowe w UK (teoretycznie władze UK też nie), ale mogą „po koleżeńsku” dopominać się o zapewnienie Tommy’emu w więzieniu bezpieczeństwa oraz warunków nie urągających jego godności. To taki mój apel do Pana Premiera i Pana Ministra Sprawiedliwości.






Aleksandra
O mnie Aleksandra

Swoją "działalność polityczną" rozpoczęłam w roku 1968 w wieku lat... sześciu ;). Postanowiłam wtedy wyrzucić przez okno kilkanaście napisanych własnoręcznie "ulotek" o treści "W POLSCE JEST RZĄD GŁUPI". Zamiar nie udał się, bo gdy wyjawiłam go Tacie, ten przestraszył się nie na żarty (pracował na uczelni) i rzecz jasna zniszczył kartki. Motywacja mojej "działalności" była jednak specyficzna: chodziło o to, ze milicja przez parę dni obstawiała Rynek, a je lubiłam chodzić karmić gołębie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka