
Obecny od lat u boku trzech papieży jako ich ceremoniarz ks. Konrad Krajewski będzie papieskim jałmużnikiem. Jego nominacji Ojciec Święty dokonał przy okazji przeniesienia z tej funkcji abp. Guido Pozzo z powrotem na stanowisko sekretarza Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”.
a wakujące miejsce papieskiego jałmużnika został mianowany właśnie ks. Krajewski. Jest on kapłanem archidiecezji łódzkiej, specjalistą w zakresie liturgiki. Ma 49 lat. W Urzędzie Papieskich Celebracji Liturgicznych pracował od 1998 r.
Ks. Arcybiskup Konrad Krajewski: o swoich przeżycia związanych z nominacją, nowej posłudze i wspomnieniu trzech pontyfikatów przy boku Papieży, jako ceremoniarz.
Decyzja Ojca Świętego jako wielkie wyzwanie
Papież Franciszek chce bym pozostawił Biuro Ceremonii Papieskich i zajął się dobroczynnością w Jego imieniu – reprezentował Go w Kościele, jako jałmużnik. Chociaż Ojciec Święty w drodze do Rio, w samolocie, tłumaczył mi na czym ma polegać ta posługa do końca nie wiem jeszcze co ona znaczy. Mówił, że trzeba mieć dużo fantazji Matki Teresy, przede wszystkim kochać biednych i ubogich – tak jak kochał Chrystus./../
Po nominacji pojechaliśmy na Obidzę, na pierogi wraz z góralami i z księdzem Dziadkiem, wtedy zadzwonił Papież. Od razu się przedstawił: „mówi Papież Franciszek”. Wiem, że Ojciec Święty już nieraz dzwonił bezpośrednio do kapłanów. Powiedział do mnie: „słuchaj, jak przyjąłeś moją nominację”? Powiedziałem, że przyjąłem na kolanach, jak mogłem inaczej. „A kto jest z tobą”? – zapytał Papież. Powiedziałem kto jest ze mną. Papież na to: „To podgłoś telefon, to im pobłogosławię”! I pobłogosławił, i powiedział: „do dzieła”! I się wyłączył. Myślę, że pobłogosławił nam wszystkim, to był chyba pierwszy telefon do Polski Papieża Franciszka.
całość
Piszę to ze sadysfakcją. Miałem przyjemność poznać ks.Krajewskiego osobiście jeszcze jako diakona. Gratulacje i powodzenia w nowym wyzwaniu !
Inne tematy w dziale Społeczeństwo