Deutsche Welle opublikowało artykuł podsumowujący dotychczasowe działania związane z kontrowersyjną kwestią wypędzeń Niemców z Polski po II Wojnie Światowej, która być może wkrótce zostanie upamiętniona w sposób, który zadowoli obie strony konfliktu.

Autor artykułu przypomina, że na większą skalę problem upamiętnienia Wypędzonych pojawił się 13 lat temu za sprawą Eriki Steinbach, której pomysł utworzenia Centrum przeciwko Wypędzeniom spotkał się z głośną falą krytyki zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Wskazywano, że takie Centrum może prezentować zafałszowany obraz historii, w której Niemcy po 1945 roku będą ukazani jako ofiary, bez podkreślenia, że los wypędzonych po wojnie nierozerwalnie łączył się ze zbrodniami nazistowskimi.

Przez lata rządowi polskiemu udawało się blokować pomysły Steinbach, która po 2008 została zmarginalizowana, gdy rząd niemiecki zdecydował się na założenie organizacji mającej pracować nad utworzeniem stałej wystawy na temat wypędzeń. Pierwszy projekt takiej wystawy – przedstawiony w 2010 roku – także został skrytykowany. Polscy historycy podkreślali, że nie można postawić znaku równości pomiędzy wypędzeniami Niemców i innych narodowości na terenie Europy, a ciąg przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniami Niemiec nazistowskich, a losem obywateli Niemiec po wojnie nie został przedstawiony dostatecznie jasno.

Obecnie popularność zdobywa propozycja, wedle której wypędzenia Niemców nadal mają stanowić główny temat wystawy, ale pod uwagę mają być wzięte także spojrzenia na wiele innych grup wypędzonych, także z XIX wieku. Przedstawione mają zostać m.in. czystki etniczne na Bałkanach, ludobójstwo Ormian w Turcji, a także efekty polityki stalinowskiej w Związku Radzieckim. Niniejszy projekt został opracowany przez grupę 15 historyków (w tym dwóch z Polski). Centrum przeciwko Wypędzeniom ma mieścić się w Berlinie, a jego koszt wyniesie ok. 30 milionów euro. Otwarcie wystawy przewidywane jest na 2016 rok.

Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.

Polecamy także:

Nagroda Lecha Wałęsy dla białoruskiego opozycjonisty