
Jednym z głównych argumentów przeciw teorii zamachu 10 kwietnia 2010 jest: „a jaki zysk mieliby z tego Rosjanie”? W sumie można postawić równoważne pytanie o zysk płynący z zamachu na polskiego papieża 13 maja 1981. Tymczasem jakiś zysk się kroił, skoro...
...już w 1979 r. Komitet Centralny KPZR (podpisał m.in. Gorbaczow) wydaje rozkaz dla KGB: …nakazuje się wykorzystanie wszelkich dostępnych możliwości, by zapobiec nowemu kierunkowi w polityce, zapoczątkowanemu przez polskiego papieża, a w razie konieczności – sięgnięcie po środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację.
Pamiętajmy, że papież nie miał żadnych dywizji, że elementem dyskwalifikującym go w oczach Kremla było jedynie to, że – świadomie i w porozumieniu – rozbijał myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem blok sowiecki od środka. Jakie te Polaczki są, takie są, ale przecież duch zstąpił na nich i odmienił oblicze tej ziemi.
Skuteczny zamach na papieża przeprowadzony przed Sierpniem wybiłby im z głowy pomysły o wolnych związkach. I nie trzeba byłoby potem wciskać agentury w „Solidarność” i jeszcze później nie trzeba by było ratować parciejącego imperium wprowadzaniem nad Wisłą stanu wojennego.
Tymczasem stan naszej wiedzy na temat zleceniodawców zamachu na papieża jest porównywalny - kolejna analogia!!! - ze stanem wiedzy na temat przyczyn Katastrofy Smoleńskiej. Ktoś coś zrobił, ale czort wie kto, tak to zawikłane i niepewne. Tu komisja taka, tam inna, nie zgadzają się ze sobą, machnijmy lepiej na to ręką...
- No dobra – powie ktoś. – Ale przecież rząd PiS-u był rozwiązany, a Lech Kaczyński nie miał szansy na reelekcję po zakończeniu swej pierwszej kadencji pod koniec grudnia 2010. Odpowiem: - Nie przekonuje mnie to. Poza tym nie tylko prezydent Lech Kaczyński zginął w Smoleńsku. Zginął tam również Zwierzchnik Sił Zbrojnych Lech Kaczyński wraz z filarami tychże sił. Mało jak na prewencyjne apetyty Kremla?!
Na koniec: postanowiłem wykorzystać licznik dni znaleziony w sieci. Od wyboru Karola Wojtyły do zamachu minęło 939 dni. Od podania rządu PiS-u do dymisji do dnia Smoleńska minęło dni 886. Że na siłę dopasowywanie do teorii, bo co ma wspólnego data rozwiązania rządu PiS-u z datą Katastrofy Smoleńskiej? Otóż od tego właśnie momentu rządowy Tupolew podlegał nowemu rządowi.
Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae
A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś.
Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka