Orant Orant
67
BLOG

O modlitwie (21/?)

Orant Orant Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Kontynuacja, poprzedni odcinek: https://www.salon24.pl/u/orant/947511,o-modlitwie-20

Człowiek wierzący modli się ponieważ jest wierzący, modlitwę opiera o swoją wiarę. Wiara czyni cuda, pomaga zatem i w modlitwie - dla człowieka wierzącego modlitwa jest czymś łatwym i nieodzownym, łatwiejszym niż przygotowanie sobie samemu śniadania.
Człowiek niewierzący nie ma wiary. Człowiek niewierzący, jeżeli się modli, opiera swoją modlitwę na wątpliwości – owej cząstce wiary a rebours, która dana jest każdemu. O ileż trudniejsza to modlitwa! Człowiek ma naturalną skłonność do szukania prawdy, do eliminacji jakichkolwiek wątpliwości. Zrobienie czegokolwiek w imię wątpliwości wymaga przezwyciężenia samego siebie, przyznania się do porażki i uznania własnej niedoskonałości. Już samo to przyznanie się jest modlitwą, nawet gdy człowiek nie chce tego uznać.
Bywa, że każdy krok dalej, poza doświadczenie własnej ograniczoności, które prawie zawsze jest darmo dane, wymaga od człowieka niewierzącego prawdziwego heroizmu. Nie musi być to wcale duży krok. Człowiek wierzący może, bo jest mu to dane, spędzać długie godziny na kolanach. Można modlić się długie godziny w imię wiary, a co można w imię wątpliwości? Nie wiem - niech Bóg wynagrodzi za moją wiarę moim Rodzicom i innym ludziom, których spotkałem w życiu. Cóż jednak, z doświadczenia mojej słabej wiary, śmiał bym zaproponować człowiekowi niewierzącemu?
Może spróbuj prostego gestu. Takiego którego, być może, uczyła Cię Mama, mówiąc „Zrób Amen do Bozi”. Złożenie rąk prawie nic nie kosztuje – gdy poćwiczysz, możesz to praktykować nawet w miejscu publicznym. Ten gest to tylko proste uznanie tych dwóch, podanych na początku tego „serialu”, racjonalnych, wręcz niepodważalnych, przesłanek. Boże proszę, jeżeli istniejesz przypadkiem...
A może chciałbyś się przytulić bo Boga? Przecież czasem jest Ci ciężko – niewiara, jak by jej nie oceniać, nie przewyższa przecież wiary optymizmem. Znak Krzyża „W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” jest właśnie takim przytuleniem się do Boga w Trójcy Świętej. Możesz spróbować i Ty, cóż Ci szkodzi – jesteś przecież wolnym człowiekiem. Niestety, w dzisiejszych czasach, znak krzyża wymaga już heroizmu – nawet ja sam, niby wierzący, nie w każdych okolicznościach potrafię się na niego zdobyć. Ty możesz spróbować nocą, najcięższą porą, zanim niebo zacznie szarzeć. O tej godzinie będzie to łatwiejsze niż nic nierobienie.

Cdn.

Orant
O mnie Orant

https://www.salon24.pl/u/orant/999339,test

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo