Victoria - veritas vincit Victoria - veritas vincit
617
BLOG

SKUTKI NICZYM NIEOGRANICZONEJ NIEZAWISŁOŚCI SĘDZIOWSKIEJ , NIEUSUWALNOŚCI Z URZ

Victoria - veritas vincit Victoria - veritas vincit Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Chciałoby się wprost wykrzyczeć „ hulaj dusza piekła nie ma” . Temat który tutaj poruszę , jest nam wszystkim dobrze znany z własnych obserwacji , jednak są i tacy którzy nigdy w życiu nie mieli do czynienia z Sądami , choć nie jest wykluczone że w przyszłości mogą takowy kontakt „ zaliczyć”. Aby wyeliminować możliwość posądzenia mnie o to , że któryś z funkcjonariuszy sądowych powie:

 

osobiste frustracje Pani „PIRANII ” związane z nieprawidłowym  w jej odbiorze i ocenie osądzaniem spraw przez organy Wymiaru Sprawiedliwości, przybrały formę prywatnej krucjaty przeciwko reprezentantom lub pracownikom Wymiaru Sprawiedliwości i to prowadzonej często za pomocą metod oczywiście nagannych, niedozwolonych lub jednoznacznie bezprawnych .” -podeprę każdą z wymienionych w tym piśmie tez przykładem potwierdzonym dokumentami urzędowymi.

 

Dzisiejszy temat, nie tylko że zostanie skierowany do Prokuratury Krajowej, ale i także zamieszczony na stronie „ Victoria-veritas vincit inaczej mówiąc : „ Temida na celowniku. „

Oczywiście w naszym zainteresowaniu pozostaje tylko Temida Krakowska a w dniu dzisiejszym BEZPRAWNE I ZAWINIONE CZYNY SSO . SĘDZIEGO ŻELAZOWSKIEGO , które każde z Was będzie mogło ocenić , zamieszczając wpisy pod artykułem.

 

Panią , której proces będziemy tu referować , określimy Panią „ Piranią ” g woli zachowania prywatności osoby prywatnej. Jedynie sygnatura sprawy I C 813/05 jest prawdziwa.

 

No więc do dzieła.

Zacznijmy temat od wyjaśnienia tezy czym jest niezawisłość sędziowska ?

Jest to konstytucyjna zasada Wymiaru Sprawiedliwości , zgodnie z którą Sędzia rozstrzygając sprawę – podlega wyłącznie konstytucji i ustawom , co oznacza że nie podlega żadnym naciskom zewnętrznym . Musi orzekać zgodnie z własnym sumieniem , wskazaniami wiedzy , doświadczeniem życiowym a przede wszystkim literą prawa.

 

Biorąc pod uwagę wyjątkowo długą drogę sądową, prowadzącą donikąd , miałam możność przekonania się że wyraz „ niezawisłość” to niejasny parawan dla niekontrolowanej i krzywdzącej dowolności orzekania przez Sędziów wobec bezbronnych adresatów ich orzekania . Obecny system pokazał że jest to zło samo w sobie , gdyż niejednokrotnie zauważa się że wyroki są „ naszpikowane „ stronniczością , zemstą na swoich przeciwnikach , co absolutnie pozostaje w sprzeczności z sędziowską zasadą „ niezawisłości ” .Konstytucyjna zatem zasada niezawisłości definiowana w art. 178 konstytucji , została całkowicie „ wyprana” z norm etycznych, moralnych i uczciwości.

O ogromie krzywd płynących z tej zasady , przesądza przykład traktujący o tym że Sędziowie PRL-u także byli niezawiśli . Mimo to , zgodnie z konstytucją z 1952 roku i ustawami „ dopuszczali się zbrodni w majestacie prawa i w ramach tzw. „ niezawisłości” .

Dlatego dziś , powinno się kategorycznie zmienić system i w ramach tych zmian wprowadzić wymierne normy moralne , etyczne Sędziego a nie tylko same kryteria formalne jak ( lata pracy) przebieg pracy, odbyte szkolenia, zdrowie psychiczne itd.). Przede wszystkim powinno się postawić na uczciwość.

 

Jak pokazuje praktyka , żadne z nich , nie otrzymało dotąd dyplomu z moralności, etyki , kultury a dożywotność jedynie zakotwiczyła jednego czy drugiego nieuczciwego Sędziego w otoczce czynienia zła. W miejscu, z którego nikt go wyrzucić nie może , bo aby orzekać sprawiedliwie , nie wystarczy podlegać tylko prawu i spełniać wymogi formalne . Koniecznym jest podległość sumieniu , które jest fundamentem sprawiedliwego , niezawisłego orzekania , podległość uznanym zasadom moralnym i etycznym , zdolność rozróżniania dobra i zła , zdolność oceny własnego postępowania ( pisze Profesor Krystyna Pawłowicz).

 

Jak dotąd, nikt nie zastanowił się nad faktem że Sędzia pozbawiony takich walorów ( moralnego kręgosłupa) zamienia się w sądowego przestępcę, w bezkarnego krzywdziciela , który chowa się za prestiżem urzędu i niejasnym pojęciem „ niezawisłości orzekania „ , czuje się niemal jak Bóg na zajmowanym stanowisku i takiej „ boskiej czci” oczekuje od innych . To nie jest żadna publicystyczna nagonka na sądownictwo , bo ciężka choroba wymaga mocnego lekarstwa . Niestety dziś , sam Wymiar Sprawiedliwości pozbawił się autorytetów Sędziów , poprzez nikczemne zachowania co poniektórych uskuteczniane w majestacie prawa , za parawanem „ niezawisłości sędziowskiej „

 

Sprawa I C 813/05 jest tego przykładem.

 

Właśnie w tej chwili szukam ugrzecznionych form dla nazwania inaczej KŁAMSTWA PROCESOWEGO i jak na złość , nie znajduję takowych .

Aby jednak „ oswoić” krakowski Wymiar Sprawiedliwości z mocą tego słowa , powiedzmy wprost że:

 

Kłamstwem jest wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem Sędziego o rzeczywistości , z równoczesną intencją wypowiadającego , by zostały one wzięte za prawdziwe.

 

Trochę to dziwne , jeśli takie właśnie kłamstwo, można przypisać Sędziemu orzekającemu , tylko dlatego że trafił na pozwanych - którymi są tzw. „ święte krowy” z Nadzoru Budowlanego i Wojewody , które trzeba na hurra ratować przed żądaniami powódki ( Pani PIRANII ) .

 

Geneza zdarzeń.

 

Pani „ PIRANIA” jest obecnie prawnikiem. W 1974 roku , dostała mieszkanie w posesji 9-ciu właścicieli , którzy nie chcieli mieć lokatora. Od samego początku utrudniali jej zamieszkiwanie co przełożyło się na 125 procesów cywilnych , 59 postępowań prokuratorskich i 20 postępowań administracyjnych.A dlaczego ? Dlatego że właściciele pozbawili jej piwnicy z piecem grzewczym do jej kaloryferów, które jako jedyna w budynku posiadała. Bez tej piwnicy, kaloryfery stały się atrapą a ona sama ciężko się pochorowała.

Od tegoż właśnie czasu , usiłowała wyegzekwować ową piwnicę z piecem grzewczym do swoich kaloryferów . Sam obecny proces I C 813/05 trwał 18 lat i trwa nadal , gdyż powódka PIRANIA dochodzi odszkodowania i zadośćuczynienia od winnych.

 

Ciągle zastanawiam się nad faktem , ile można zrobić przez 18 lat trwania procesu, toż to można się już nauczyć tych akt na pamięć . Dzieci które się wtedy w Polsce urodziły, mają dziś po 18 lat . Zdążyły ukończyć studia a Sąd krakowski przedłużał proces w nieskończoność po to aby się sprawa „ sama rozwiązała „ w sposób naturalny. W tym czasie Pani „ PIRANIA” dwa razy wygrała ten proces w Sądzie Apelacyjnym, jednak powrót sprawy co rusz po uchyłce do pierwszej Instancji powodował że rosła objętość akt i dziś wynosi „ tylko” 70 tomów wraz z aktami związkowymi.

 

OTO DO CZEGO DOPROWADZIŁ M.INN. SĘDZIA ŻELAZOWSKI .

1.

Żeby wydłużyć 18 lat trwającą sprawę– zaczął prowadzić proces o niczym . Np. przygotował się na zadawanie przez powódkę 200 pytań biegłemu , a skończył na 25-ciu mimo że miał zarezerwowany czas trwania procesu na kilka godzin.( sprawdzić).

Jak gdyby nigdy nic , zaczął udawać w wyroku że podstawą faktyczną roszczenia Pani PIRANII jest prawo lokalowe , podczas gdy zarzuty powódki dotyczyłyPRAWA BUDOWLANEGO , co także emanowało z wyroku Sądu Apelacyjnego I ACa 618/10 oraz z treści pism powódki . W ten sposób doprowadził do nierozpoznania istoty sporu a więc do przymusowego powrotu sprawy do sądu I-ej Instancji po raz trzeci.

2.

Następnie zaczął kłamać w wyroku co do okoliczności , która nie była przedmiotem procesu, cytuję:

 

wiedząc jakie warunki bytowe panują w przydzielonym jej lokalui jaki jest jego stan techniczny a później tolerując przez wiele lat taki stan rzeczy, powódka w ocenie Sądu – przyczyniła się do powstania szkody w znacznym stopniu „

w celu poprawy warunków mieszkaniowych a w konsekwencji zapobieżenia ewentualnym szkodom, powódka mogła przecież skorzystać z całej gamy przysługujących jej do dyspozycji instrumentów i to zarówno tych o charakterze prawnym ( powódka miała przecież wykształcenie prawnicze) jak i tych o charakterze faktycznym . Ciąg dalszy na odwrocie.

W szczególności powódka przez cały okres zajmowania przedmiotowego lokalu, mogła wykorzystać uprawnienia, jakie dawał jej obowiązujący przepis art. 663 kcw oparciu o który mogła ona w szczególności dochodzić wykonania przez wynajmujących stosownych napraw lokalu, także na drodze postępowania sądowego( przymusu państwowego ) , bądź też mogła wykonać takie naprawy na koszt właścicieli.

Powódka mogła również wykazać daleko większą aktywność w celu „ przymuszenia „ pozwanychwspółwłaścicieli do poprawy stanu technicznego lokalu na drodze administracyjnej a wreszcie mogła skorzystać z szerokich uprawnień jakie posiadała w tym zakresie w latach 80-tych Prokuratura.

nie sposób uznać że osoba która przebywa w określonym lokalu z własnej i nieprzymuszonej obiektywnymi okolicznościami woli,niejako skazuje się na wieloletnie fizyczne i psychiczne wyniszczenie panującymi tam złymi warunkami i nie podejmuje żadnych czynności zaradczych w celu odwrócenia takiego stanu rzeczy.

W konsekwencji uznać należy iż zakładając nawet bezprawność postępowania pozwanych współwłaścicieli, wynikającą z braku dbałości o stan techniczny przedmiotowego lokalu, pozwani Ci nie mogą odpowiadać za szkody poniesione przez powódkę , albowiem po stronie tej ostatniej istniały wszelkie możliwości ( ostatecznie nawet wyprowadzenie się z mieszkania i w razie braku środków finansowych zdanie się na pomoc społeczną aby do takich szkód nie doszło „

KOMENTARZ : nic więc dziwnego że powódka PIRANIA , napisała w apelacji że ” gdy czyta się taki wyrok to nóż się w kieszeni otwiera. „

 

Oto co emanuje z tego akapitu :

Po pierwszeakta w ogóle nie były czytane skoro Sędzia nawiązuje do treści  prawa lokalowego( art. 663 kc ) - zamiast budowlanego, bo tu nie chodzi o naprawy lokalu ale o usunięcie         4-krotnego zagrożenia życia stwierdzonego ekspertyzami biegłych gdzie Państwo nie pyta czy masz pieniądze na usunięcie takiego zagrożenia ale musisz je usunąć pod groźbą nawet więzienia.

 

Po drugie - zobacz jak się bezczelnie kłamie w wyroku „ powódka przebywa w lokalu z własnej i nieprzymuszonej woli .

Zauważ, tak się pisze do wychowanki 4-ch domów dziecka która właśnie co dopiero otrzymała z lokalówki to mieszkanie jako sierota z Domu Dziecka . Została wprowadzona do niego w 1974 roku w asyście policji i teraz żeby winni nie odpowiadali za bezprawne zaniechanie usunięcia 4-krotnego zagrożenia życia , ona sama , powinna była iść z 7-letnim dzieckiem i drugim w drodze pod most i zdać się na pomoc opieki Społecznej. To jest chore .  Pani  PIRANIA na co wskazują fakty nie była tutaj z własnej woli ale otrzymała  lokal na mocy decyzji o przydziale. 

Wyobraźmy sobie teraz  że spełniłaby żądanie Sądu , wyszła z domu, zostawiła lokal który jej przydzielono i poszłaby do Opieki Społecznej , gdzie i po co ? Poto by potem lokalówka powiedziała „ nie dostaniesz niczego innego bo daliśmy Ci lokal na mocy decyzji o przydziale , a ta wciąż nadal jest aktualna . Brak mi słów , by znaleźć określenie na dywagacje tego typu, bo nawet człowiek ułomny umysłowo , nie potrafiłby nic bardziej pozbawionego logiki napisać . Zarysowuje się tutaj równocześnie i brak logiki w konstruowaniu tez mających zakotwiczenie w prawie , brak znajomości prawa administracyjnego i rażąca celowość ratowania świętych krów „ nawet za cenę poderwania własnego autorytetu i złamania przepisów prawa. Pytam więc czy takim fantazjom ma służyć „ niezawisłość sędziowska „?

Po trzecie : Jak można było napisać że powódka „ nie podejmuje żadnych

czynności zaradczych w celu odwrócenia tego stanu rzeczy skoro ta dysponuje :

wykazem 125 postępowań cywilnych , 59 prokuratorskich , 20 administracyjnych i monitami do Prokuratury, Rzecznika i innych w aktach . Czyli mamy w aktach dowody weryfikowalne , dowody kłamstwa Sędziego który udaje że dokumentów tych nie widzi i zmyśla w wyroku na potęgę.

 

Nie potrafi za nic pojąć , że tu nie chodziło o naprawy lokalu ale o wydanie piwnicy z piecem grzewczym oraz o usunięcie                   4-krotnego zagrożenia życia które to obowiązki są ustawowymi obowiązkami nadzoru i właścicieli. Ale, dotycząPRAWA BUDOWLANEGO a nie lokalowego.

 

Jak widać, bardzo łatwo jest pozbyć się problemowej sprawy . Wystarczy ją tylko przestawić na inne tory, „ tory” prawa lokalowego , które nie było przedmiotem sporu. I tu najważniejsze.

Każde z Was wyobraża sobie że każdy Sędzia powinien dobrze znać prawo i zapewne je zna. Niestety tylko nieliczni wiedzą o tym że tak nie jest i ta sprawa jest tego klasycznym przykładem.

 

Jest prawdą że Sędzia który dobrze zna prawo , nie napisałby nigdy tak jak wyżej w rozpoznawanym tu akapicie bo wiedziałby a priori że :

Tylko rozwiązanie umowy najmu tutaj w grę wchodziło na mocy art. 33 i 35 ustawy o najmie lokali z 2.07.1994 bo:

Jeżeli przyczyną wytoczenia powództwa o rozwiązanie umowy najmu jest konieczność remontu, (a taka konieczność tutaj zachodziła ) , wynajmujący musi zapewnić najemcy, opłacającemu czynsz regulowany - lokal zamienny „

Niestety, gdy się pozostaje z prawem „ na bakier” - nie dostrzega się prawnych uregulowań . Dlatego zmiana systemu powinna doprowadzić do tego by sędziowie byli poddawani okresowo ponownym egzaminom.

Według uchwały SN (7) z 28.09.1994 III CZP 122/94 OSNC 2/1995/31

realizacja ochrony tej grupy najemców którzy swe uprawnienia czerpią z decyzji administracyjnej o przydziale , polega na tym że oświadczenie woli wynajmującego, może jedynie zainicjować postępowanie przed Sądem , którego orzeczenie uwzględniające powództwo , niweczy istniejący stosunek prawny najmu.

Wobec takich najemców, oświadczenie woli wynajmującego w myśl art. 45 prawa lokalowego nie jest zdolne przekształcić lub znieść praw najemcy. Możliwość żądania rozwiązania stosunku najmu nie jest roszczeniem ponieważ jego adresatem nie jest druga strona stosunku ale Sąd . Jest to prawo podmiotowe kształtujące z którego nie wypływają roszczenia .

 

Gdyby Sąd Okręgowy o tym wiedział, nie podnosiłby tez podrywających jego własny autorytet , gdyż jedyną drogą opuszczenia lokalu jaką Pani PIRANIA posiadała było rozwiązanie umowy najmu.Na przeszkodzie zrealizowania tejże drogi stał Nadzór Budowlany . Jego ZANIECHANIE wydania decyzji o konieczności odgrzybienia całego budynku torpedowało odejście powódki PIRANII z miejsca zagrożenia.

Zauważyć należy że Sąd zamiast chronić w procesie          I C 813/05 naruszone dobra powódki, zaczął ją w okrutny sposób i niedorzecznie atakować, pomawiając , dlatego ten artykuł nie tylko że zostanie zamieszczony na stronie Victoria – veritas vincit , ale i także zostanie złożony do Prokuratury Krajowej w celu ścigania Sędziego , który sprzeniewierzył się deontologii zawodowej , bo nie można kłamać w wyroku nieumyślnie. Kłamstwa Sędziego Żelazowskiego poddają się z łatwością weryfikacji i tak dla przykładu :

 

Powódka zostaje pomówiona o to że do zagrzybienia w mieszkaniu doszło z jej winy bo lokal był nie wietrzony w czasie gdy ona była za granicą .

Primo :

to nie Sąd ale organ administracyjny jest kompetentny do ustalenia przyczyn zagrzybienia . Tak mówi expressis verbis decyzja z 15.10.2003 str., 2 i wyrok SO Sieradz z 23.09.2015 I Ca 266/15 I Ca lub ACa 266/15 cytuję:

ustalenie przyczyn zagrzybienia wymaga wiadomości specjalnych. Konieczna jest opinia biegłego , której – zeznania świadków nie mogą zastąpić.”

Secundo :

nieprawdą jest to , co wyżej insynuował Sąd. Powódka ma dowód w postaci wyroku karnego II K 1059/97/P z którego treści wynika expressis verbis że mieszkaniem w czasie jej nieobecności opiekowała się Pani P. i Pani F       ( która była meldowana i mieszkała tu razem z mężem ) – Obie Panie wietrzyły mieszkanie.

Trzecia Pani to świadek Ż...

tercjo :

kuchnia i pokój miały zrobiony nawiew wentylacyjny – za co powódka otrzymała pieniądze w procesie I C 1078/03   w ramach zwrotu nakładów koniecznych.

Quatro :

przyczyny zagrzybienia zostały ustalone w procesie           I C 2034/03 ( sprawdzić ) przez biegłego Korowajczyka     ( ekspertyza sądowa) i nie ma wśród nich działania powódki lecz niechlujstwo właścicieli . Tak właśnie wygląda zmyślanie faktów przez Sędziego w wyroku. Kłamie się z rozmysłem bez przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów na tę okoliczność, byle tylko wybić jedną instancję z ręki. I ktoś tu powie że z wyrokami się nie dyskutuje !!!
 

Oto kolejne kłamstwo Sędziego Żelazowskiego 

W dalszym ciągu zdarzeń, Sędzia ponownie pomówił powódkę w wyroku o to że to z jej winy doszło do przewłoki postępowania między dniem 13.07.2001 kiedy to SKO przesłało do WINB wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji wydaniem decyzji o stwierdzeniu nieważności przez WINB w dniu  28. III. 2006 ( czyli po 6 – ciu latach ).

 

I tu zaczęły się fantazje że WINB przesłał sprawę do WSA a powódka zablokowała tę sprawę ponieważ nie zgłaszała się do tego Sądu na wezwania.

Tymczasem okazuje się teraz że taka sprawa , w ogóle w WSA nie była rejestrowana ( odpisał powódce tenże Sąd) . Oczywiście że nie mogła być rejestrowana , skoro sam WINB napisał w decyzji z 28.III.2006 cytuję:

postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji jest nadzwyczajnym środkiem wzruszenia aktów prawnych. Organ, dokonuje tylko i wyłącznie oceny zgodności z prawem samej decyzji. Nie rozstrzyga kwestii dotyczących istoty sprawy . Stwierdzono nieważność dlatego że decyzja nie zawierała uzasadnienia prawnego i faktycznego, ale zablokowała odejście powódki z lokalu toksycznego na 6 lat , niszcząc jej zdrowie.

Mało tego , mimo że wszystkie decyzje administracyjne potwierdzają expressis verbis winę nadzoru budowlanego  „ wszystkiemu winna jest powódka” nawet i temu że została zaczadzona ( dokument z toksykologii w aktach )  i znalazła się na klinice.

Kolejne kłamstwo Sędziego w wyroku dotyczące rzekomego nie wietrzenia lokalu :     ( część apelacji powódki nr 3 )

Znajduje się tutaj zaświadczenie Urzędu Miasta z 29.07.1999 który pisze wprost że powódka nie miała możności wietrzenia lokalu wentylacją grawitacyjną i ogrzewania cytuję:

zły stan przewodów kominowych i wentylacji w kuchni uniemożliwia montaż stałego źródła ogrzewania ( pieca) a także wentylowania pomieszczenia kuchni. „

ze względu na zły stan instalacji elektrycznej w całym domu, stwierdzony przez sądowego biegłego elektryka, nie jest możliwe ogrzewanie wszystkich pomieszczeń” .

Są tu 4 ekspertyzy o zagrożeniu życia , mimo to Sędzia Żelazowski podnosi że nie ma zagrożenia życia. Czyli orzeka się wbrew treści dokumentów urzędowych.

Sprawa posiada 70 tomów. Sędzia Żelazowski w ogóle akt nie czyta co emanuje z treści ułomnego wyroku . Jego wyznaczonym celem jest obrona tzw. „ świętych krów” z Nadzoru Budowlanego i Wojewody , mimo że media „ biły na alarm że źle się dzieje w w tych instytucjach , że zwolniono z pracy tysiące urzędników różnej rangi . Akta zawierają artykuły z gazet w tym przedmiocie.

Kolejne kłamstwo dotyczące tym razem wiarygodności i logiki opinii fałszywego biegłego . Zostało ono opisane w apelacji         ( część czwarta) .

Tym tematem w ramach zgłoszenia przestępstwa Sędziego, powinien zająć się Prokurator Krajowy , bo właśnie tam trafi niniejsze pismo w ramach zawiadomienia o przestępstwie , albowiem nie wolno jest udawać nikomu że nic się nie stało, w sytuacji gdy mamy wymierne dowody winy Sędziego , albowiem ten, wbrew treści wyroku SN z 29.V.2015 V CSK 479/14 zaniechał wymienionego tam obowiązku ustalenia przedmiotowych i podmiotowych znamion przestępstwa popełnionego przez biegłegowedług zasad prawa karnego i nie tylko że nie rozpoznał tego przestępstwa w ramach deliktu, ale i zabronił wprost udowodnienia tego przestępstwa na rozprawie , cytuję za transkrypcją zeznań biegłego:

Przewodniczący :proszę nie zadawać pytań w sposób sugerujący wręcz popełnienie przestępstwa. „


Na tym nie koniec . Sędzia Żelazowski wbrew orzecznictwu SN wyżej wymienionego zaczął torpedować kolejne pytania powódki , mające na celu wykazanie przestępstwa pozwanych właścicieli np. I tak dla przykładu, uchylił pytanie :

proszę mi pokazać tę komórkę na planie budynku o której komunistyczny prominent i uznana za przestępcę postanowieniem Prokuratury – Kierownik Lokalówki G............. pisała w decyzjach lokalowych ?
 

uchylam pytanie” Odparł Sędzia Żelazowski , gdy tymczasem kolejne postanowienie uchylające fałszywkę G.......... brzmiało „ sprawdzić plany domu:” Użytkowanie kaloryferów przez Domańską wskazuje na fakt że przynależnością tego mieszkania była piwnica z piecem grzewczym do kaloryferów powódki.

Czyli najważniejszy szczegół ( pozbawienie powódki jedynego w mieszkaniu ogrzewania na wiele lat ) przez właścicieli , nie został w ogóle rozpoznany , mimo że z tego powodu stała się kaleką z martwicą kości obu rąk bo taki był KAPRYS Sędziego , gdyż inaczej nie da się wyjaśnić takiego oportunistycznego zachowania , gdy nie pozwala się stronie udowodnić kardynalnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu . Faktu najważniejszego bo pozbawiającego jej jedynego ogrzewania w mieszkaniu na wiele lat.

Dlatego dziś , nikt nie powinien protestować w kwestii kontroli zachowania Sędziów gdyż brak tej kontroli prowadzi w sytuacji braku moralnego fundamentu do zmiany Sędziego w bezkarnego krzywdziciela innych ,  w człowieka bez zasad moralnych, chowającego się za prestiżem urzędu i niejasnym pojęciem „ niezawisłości „ . Nikt nie sprawdził dotąd jakie to są kryteria moralne kandydata na Sędziego i czy on je rzeczywiście spełnia , tylko ofiarowało się na wieczność : dożywotność urzędu i nieprzenoszalność . To jest chore. Nikt nie ma prawa chronić nikczemnych zachowań Sędziego za parawanem „ niezawisłości Sędziowskiej „ bo żadne z nas nie zna osobowości danego człowieka .

Sędzia , musi być postrzegany jako bezstronny i nie chodzi o to czy można mu postawić uzasadniony zarzut braku obiektywizmu , ale o to czy z punktu widzenia strony , zachodzą wystarczające okoliczności, które mogą budzić wątpliwości co do jego bezstronności ( por. postanowienie SN – Sądu Dysc. Z 19. XI. 1981 IV PZ 63/81 Lex nr 8371
 

Domniemane przestępstwo Sędziego , które zostanie poddane pod ocenę Prokuratury Krajowej już wkrótce.
 

Chyba nikt nie powie że nie jest celowością : niezauważanie dokumentów urzędowych , ( w tym wyroku SA I ACa 618/10 ) - traktujących o tym że podstawą faktyczną wyroku było PRAWO BUDOWLANE a nie lokalowe.

Chyba nikt nie powie że nie jest celowością nie zauważanie że we wszystkich 4-ch ekspertyzach sądowych jest napisane wprost że taki stan zagraża życiu i zdrowiu i twierdzenie w wyroku że takiego zagrożenia nie ma , zwłaszcza gdy w apelacji ( część nr 3) znajdują się wszystkie opinie biegłych a także pismo GUNB traktujące o tym że właściciele muszą utrzymywać budynek w odpowiednim stanie technicznym a WINB kontrolować poczynania właścicieli.


Chyba nikt nie powie że normalnym jest aby Sędzia , przerzuceniem winy na pokrzywdzonego w sytuacji gdy pozwanych obliguje do wykonania obowiązków ustawa Prawo Budowlane , nie zauważał tych obowiązków , mimo że 70 tomów akt , w sposób klarowny o tych obowiązkach traktuje a wyrok I ACA 618/10 którego powinien się trzymać wskazuje wprost na co należy zwrócić uwagę.


Chyba nikt nie powie że normalnym jest aby Sędzia widział zaświadczenie powódki z toksykologii  i przeszedł nad faktem zaczadzenia jej przez pozwanych do porządku dziennego mimo że narażenie człowieka nawet na śmierć jest przestępstwem ściganym z urzędu            (art. 160kk).


Niezawisłość sędziowska nie oznacza aby Sędzia dopuszczał się matactwa podstawą faktyczną orzeczenia i to wbrew treści dokumentów  urzędowych , nie oznacza aby zaniechał wydobycia prawdy płynącej z tych dokumentów , aby świadomie przedłużał celowymi kłamstwami , nie znajdującymi zakotwiczenia w materiale dowodowym – proces , po to by powódka wreszcie umarła i niewygodny problem sam się rozwiązał.


 

Wszystkie te fakty razem wzięte , nie pozostawiają cienia wątpliwości że tą sprawą powinien  zainteresować się prokurator , zwłaszcza że powódka wygrała dwa razy ten proces w Sądzie Apelacyjnym a Sąd Okręgowy, bez przerwy go utrąca , matacząc .

Fakty które tu przywołała , są weryfikowalne i emanuje z nich przede wszystkim fakt kompletnego nie czytania akt , co oznacza że wyrok jest a priori ukartowany. Dlatego w tej sprawie Sędzia nie tylko że zostanie oskarżony ale i także pozwany , bo jeśli masz przed sobą decyzje, to czytaj je a nie fantazjuj na potęgę. Przez 18 lat trwania procesu, można było  nauczyć się tych akt na pamięć zwłaszcza że pisma powódki są wyjątkowo czytelne.

Część nr 10
 

Choćbym nie wiem jak chciała , nie potrafię znaleźć synonimu dla wyrazu „ kłamstwo” a przecież za takową prawdę od razu się obrażają. Niestety, kłamstwa nie da się inaczej określić , skoro z treści tutaj przytoczonej , emanuje ono siłą swojej oczywistości .

Otóż jak już wspomniałam wyżej , akta sprawy zawierają 70 tomów gdyż co rusz z konieczności PANI PIRANIA załączała tam dodatkowe pisma, a ponieważ także i biegły sfałszował opinię lekarską w tej sprawie , nie tylko że go pozwała i obecnie Sąd ustala przedmiotowe i podmiotowe znamiona przestępstwa zgodnie z treścią najnowszego orzecznictwa SN V CSK 479/14 z dnia 29.V. 2015 , ale i także kazuistycznie wyartykułowane przykłady źle pojmowanej „ niezawisłości sędziowskiej „ pokazują wprost że nie można nazwać opinii fałszywego biegłego wiarygodną i logiczną a tak ją nazwał Sędzia Żelazowski .
 

Oto Przykład :

Ku jasności sytuacji , do jednego z pism PANI PIRANIA załączyła ułożone w porządku chronologicznym zaświadczenia lekarskie, z tym że pierwsze z nich, z lat zaprzeszłych wskazywało na chorobę „ Morbus Reitera ” , ostatnie natomiast na „ Reumatoidalne Zapalenie Stawów „.
 

Każda uczciwa osoba zauważyłaby a priori że skoro wśród tych zaświadczeń , jedno z nich stwierdza że Instytut Reumatologii w Warszawie wykluczył już chorobę Morbus Reitera i wydał ostateczną diagnozę jaką jest „ Reumatoidalne zapalenie stawów „ oznacza to , że wobec powyższego ostatnią diagnozą jest Reumatoidalne Zapalenie Stawów.

Tymczasem , fałszywy biegły pisze tak :

ostatnie rozpoznanie to zespół Reitera „ , Pani „ PIRANIA „ , doskonale o tym wie. Próbuje dopasować chronologię zdarzeń do własnych koncepcji”.

Nie dość że kłamie, to jeszcze obraża opiniowaną , a Sędzia Żelazowski , zamiast obejrzeć te zaświadczenia i ich chronologię, pisze a priori o wiarygodności i logiczności opinii . Dlatego teraz nie pozostało nic innego jak tylko pozwać Sędziego i zażądać od niego logicznych odpowiedzi w temacie „ co to wszystko ma znaczyć  w sytuacji gdy „ widzisz przed sobą białe a piszesz że to jest czarne" .

Moi drodzy , nie można pozwolić na to żeby w ramach źle pojmowanej „ niezawisłości sędziowskiej „ dochodziło do weryfikowalnych kłamstw ,w orzeczeniach , które z łatwością dają się zauważyć i aby pod płaszczykiem tej niezawisłości przeinaczać podstawy faktyczne wyroków. Prawda, może być tylko jedna . Dla prawdy nie ma alternatywy. Uważam że takie „ metamorfozy „ ustaleń wyroku, powinny być szeroko nagłaśniane i weryfikowane gdyż prowadzą do zastanowienia się nad faktem czy oby słusznie tolerujemy na stanowiskach Sędziów osoby pozbawione kręgosłupa moralnego .
 

No i wreszcie część ostatnia Apelacji Pani Piranii ( część 11)

W tej części , wspomniany już wyżej Sędzia , rozgrzesza Nadzór Budowlany i właścicieli za to że powódka „ PIRANIA” na skutek wieloletniego zaniechania pozwanych , znalazła się na toksykologii  zaczadzona i ledwo ją odratowano. A przecież w takiej sytuacji w grę wchodzi przestępstwo z art. 160 KK !!!!!!!!!!!!!!

Czyli Nadzór Budowlany , Wojewoda i właściciele , zostali rozgrzeszeni przez Sędziego za wieloletnie nie wykonywanie obowiązków z ustawy PRAWO BUDOWLANE , bo Sędzia ni stąd ni zowąd zastosował sobie arbitralnie i wbrew treści wyroku I ACa 618/10 - Prawo lokalowe z którym ta sprawa nie miała absolutnie nic do czynienia, chyba tylko w genezie zdarzeń , bo tu chodziło o wieloletnie nieusunięcie 4-krotnego źródła zagrożenia . Istniały więc ekspertyzy : dwie budowlane, elektryczna i mykologiczna .

To się po prostu w głowie nie mieści. Żeby jednak zamknąć ten temat nieprawości Sędziego , należałoby jeszcze g woli pikanterii dodać że ostatnie kłamstwo , powaliło „ na łopatki „ wszystkie możliwe fantazje tego świata. Cóż takiego ten niezawisły Sędzia napisał ?

Stwierdził ostatecznie w wyroku że powódka PIRANIA, jest winna swojej chorobie, albowiem nie podejmowała aktywnych i skutecznych kroków w kierunku opuszczenia lokalu i to w sytuacji gdy powódka , ma za sobą : 125 postępowań cywilnych, ( wykaz Sędziego Żurka jest w aktach ) 58 postępowań karnych ( wykaz Prokuratury jest w aktach ) , 10 postępowań administracyjnych lokalowych ( decyzje załączone do apelacji nr 7 ) 10 postępowań administracyjnych Nadzoru Budowlanego , załączone do apelacji nr 2 plus dokumenty innych interwencji załączone do apelacji nr 11

A zatem, pokazałam Państwu co się dzieje, gdy mianujemy na Sędziów osoby których moralności i etyki nikt i nigdy nie zbadał. Nie bez zdania racji, możemy w tym miejscu powiedzieć że :

 

Królestwo kłamstwa, nie jest tam gdzie się kłamie , ale tam gdzie się kłamstwo akceptuje Karel Czapek.

 

To właśnie Sędzia Żelazowski , akceptował kłamstwo biegłego , to właśnie ten Sędzia , pozbawił osoby chorej odszkodowania i zadośćuczynienia gdyż uznał że przebywanie latami w 5 stopni C , toksycznym rakotwórczym grzybie, wilgoci , przebycie około 2000 infekcji , to jeszcze „ za mało „ - by móc ustalić że zachodzi adekwatny związek przyczynowo – skutkowy między tymi warunkami a szkodą na zdrowiu , gdy tymczasem jasnym jest że takie warunki generują Reumatoidalne Zapalenie stawów, zaostrzają chorobę , ale czego się nie robi dla tzw. „ Świętych krów „ nawet i wtedy gdy inny biegły w tej sprawie wskazuje na istnienie takiego związku . Nie zauważa się przestępstwa w przypadku zaczadzenia powódki, nie zauważa się fałszu opinii biegłego, nie zauważa się dosłownie niczego co mogłoby nadszarpnąć kieszenią pozwanych.

Ujawniam ten temat po to , abyście Państwo zdali sobie sprawę z faktu że nie można pozostawić władzy sądowniczej w takich rękach. Należy nagłaśniać takie przykłady i doprowadzić do odebrania „ królewskiej „ władzy tym, którzy na to nie zasługują , bo nie ma nic gorszego od anarchii uskutecznianej w majestacie prawa i pod płaszczykiem niezawisłości sędziowskiej.

Gwarantowana w konstytucji niezawisłość sędziowska , nie ma charakteru absolutnego w tym znaczeniu , że pozwala na każdą dowolną interpretację prawa i jego stosowanie przez Sędziego . Przyjęcie założenia o tak rozumianej niezawisłości doprowadziłoby do anarchii oraz braku stabilności i pewności prawa .

Moralność sędziego, etyka , godność , nieskazitelność , nie mogą być pustymi frazesami wynikającymi z jakichś tam bliżej nieokreślonych przepisów . Powinno się je kontrolować a przede wszystkim znieść dożywotność Urzędu , gdyż jak pokazuje praktyka „ władza absolutna demoralizuje absolutnie”.

Mgr. Prawa Danuta Radwańska Vollus


 

Sprawiedliwa , uczciwa , zbuntowana , przenikliwa . Widzi to, czego inni nie dostrzegają . Lepiej nie wchodzić jej w drogę. Zabraniam używania na tej stronie : wulgaryzmów , dyskryminacji innych osób z powodu ich pochodzenia , skóry , orientacji seksualnej itp. a także okazywania wszelkich innych prostackich i prymitywnych manier . Zacytuję w tym miejscu fraszkę Sztaudyngera : " zanim puścisz język w taniec , załóż na mordę kaganiec " Myślę że wszystko jest już jasne i jeśli chcecie komentować moje posty , to czyńcie to w sposób kulturalny , gdyż w przeciwnym razie , rozmówca zostanie wyrzucony i zablokowany. Na tej stronie obowiązuje pełna kultura a nie " wojny podjazdowe " aranżowane przez kretów i "innej maści " durniów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka