Już od kilku lat zadaję sobie to pytanie i nijak nie mogę znaleźć odpowiedzi.

Nie mam na myśli oczywiście zadaniowanych trolli na salon24, bo oni są w pracy. To zwykłe mendy internetowe, nic nie znaczące ale upierdliwe jak końska mucha.
Jak ktoś kto uważa się za Polaka może popierać krwawą kijowską juntę, potomków zbrodniarzy z OUN UPA?
Ukraina nie tylko nie odcięła się od swojej haniebnej przeszłości ale uczyniła z niej oficjalną narrację historyczną i państwową.
No więc dlaczego?!
Wpajana usilnie przez propagandę rusofobia z pewnością ma na to wpływ ale to z pewnością nie wszystko. Czasy pic-demii pokazały wyraźnie, że społeczeństwo to motłoch, któremu można wszystko wmówić. Odsetek ludzi nie podłączonych do telewizora i używających własnego mózgu jest stosunkowo niewielki. Pocieszające jest to, że odsetek popierających banderowską juntę maleje, maleje także odsetek rusofobów co bardzo martwi Tuska. Jednak mimo wszystko 30% popierających Ukrainę to zdecydowanie za dużo. Miejmy nadzieję, że trend spadkowy się utrzyma.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo